Niedawno w samolocie Boeing 767-300 Łukaszenki wystąpiły problemy techniczne. Stwierdzono je podczas lotu, dlatego maszyna musiała wrócić z Moskwy do Mińska bez dyktatora. Z powodu sankcji nie przechodzi diagnostyki, a z częściami zamiennymi są wyraźnie problemy.
— Samolot to jedna z najbardziej skomplikowanych maszyn. Bardziej skomplikowany jest tylko statek kosmiczny. Ale w pewnych pozycjach, gdy jest już w kosmosie, łatwiej jest tam realizować zadania niż samolotowi w powietrzu. Zwłaszcza temu dużemu. Są to dziesiątki tysięcy części zamiennych, które muszą ze sobą stale współdziałać i oczywiście muszą być pod pełną kontrolą prewencyjną. Jeżeli nie będzie tej kontroli, katastrofa w przypadku tych samolotów jest w 100% do przewidzenia.
— mówi w komentarzu dla portalu charter97.org Roman Switan, pilot, pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy.
Przekonuje on, że wszystkie statki powietrzne objęte sankcjami mają przed sobą bardzo duże problemy;
— Przecież nie przeprowadza się przeglądów technicznych, rutynowej konserwacji i wymiany elementów jednostek, które uległy uszkodzeniu lub upłynął ich czas.
Zdaniem Switana, wkrótce te samoloty zaczna spaqdać;
— Po kilkunastu rozbitych samolotach powodujących katastrofy, po prostu przestaną latać. Będą podróżować samochodami, pociągami, a w rosyjsko-białoruskim „państwie związkowym” po prostu zniknie transport lotniczy i Aleksander Łukaszenka będzie musiał podróżować pociągami pancernymi, podobnie jak Putin i Kim Dzong Un.
ba za charter97.org
1 komentarz
LT
Author LT acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
Author LT acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
22 października 2024 o 22:11The Real Person!
The Real Person!
Nie latac samolotem
Nie przebywac na 10 pietrze
Nie pic herbatki zaparzonej przez inne osoby