Straty Rosji na Ukrainie przekroczyły już 600 tys. zabitych i rannych. Poinformował o tym anonimowy urzędnik Pentagonu podczas rozmowy z dziennikarzami – podaje „Politico”.
Straty te są ponad 40 razy większe niż te, które ZSRS poniósł podczas dziesięcioletniej inwazji na Afganistan w latach 80. XX wieku.
Amerykańscy dziennikarze podkreślają, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy wojska rosyjskie zajęły kilka kluczowych miast, których uparcie bronili Ukraińcy.
„Rosyjskie ofensywy od lata polegają na masowych atakach artyleryjskich, po których następują duże ruchy wojsk, prących w kierunku silnie ufortyfikowanych pozycji ukraińskich, co powoduje tysiące ofiar. Wydaje się, że moskiewscy dowódcy obrali strategię wymiany ciał za ziemię” – czytamy w publikacji.
Obecnie rosyjskie wojska zbliżają się do Pokrowska w obwodzie donieckim, którego upadek byłby poważnym ciosem dla sił ukraińskich – dodaje „Politico”.
Według jednego z urzędników wojskowych Rosja wysłała „zdumiewającą” liczbę żołnierzy w kierunku Pokrowska, stosunkowo „małego terytorium”. To potwierdza jej morderczą strategię.
Przypomnijmy, że według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy całkowite straty bojowe Rosji na Ukrainie podczas inwazji na pełną skalę wśród personelu wojskowego wynoszą już w przybliżeniu około 665 200 żołnierzy. W ciągu ostatniej doby ukraińscy żołnierze wyeliminowali 1080 rosyjskich okupantów.
Rosja straciła także blisko 9 tys. czołgów, 17 765 bojowych wozów opancerzonych, 19 263 systemów artyleryjskich i 1 225 systemów rakietowych.
Według brytyjskiego wywiadu wojskowego wrzesień 2024 r. był najbardziej śmiercionośnym miesiącem dla armii rosyjskiej od rozpoczęcia wojny na dużą skalę na Ukrainie – średnia strat dziennie wzrosła do 1271 żołnierzy zabitych lub ciężko rannych.
Opr. TB, politico.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!