Nigdy wcześniej w tej wojnie tak wiele nie zależało od pogody. Zwykle przecenia się jej rolę, ale tym razem może ona być naprawdę kluczowa.
Jeśli naszym siłom uda się utrzymać rejon Kurachowa w obwodzie donieckim do nastania jesiennej słoty, Rosjanie będą „ugotowani” – ocenia ukraiński analityk płk Roman Switan.
Według niego, w warunkach jesienno-zimowych wojska rosyjskie nie będą w stanie poszerzyć wąskiego klina, który przez ostatnie 3 miesiące wbiły w pozycje ukraińskie w Donbasie, gdyż ciężki sprzęt ugrzęźnie w błocie stepów i ofensywa zatrzyma się. To z kolei pozwoli Ukraińcom uderzyć w wydłużone flanki tego klina z południa i północy i ściąć go.
Rosyjskie dowództwo doskonale zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia, dlatego za wszelką cenę usiłuje poszerzyć ten wyłom, dopóki to możliwe, a jednocześnie dotrzeć do Pokrowska, rzucając tam do walki wszelkie siły, jakie ma jeszcze pod ręką i nie licząc się z żadnymi stratami.
„Dopóki Rosjanie atakują, są z obu stron względnie bezpieczni. Ale jeśli będą musieli stanąć, inicjatywa przejdzie w nasze ręce, klin zostanie ścięty, a linia frontu wyrówna się. To samo zrobiliśmy z nimi w zeszłym roku pod Wremiwką. Tam też się na początku wdarli, ale po pół roku musieli stanąć, a my wyrównaliśmy front i odbiliśmy cały ten obszar” – przypomina ekspert.
Jego zdaniem, wróg ma już za mało sił, żeby dojść i zdobyć Pokrowsk. „Tych brakujących 7-miu kilometrów nie są w stanie pokonać od prawie dwóch miesięcy i drepczą tam w miejscu. Mają też coraz większe problemy z dowozem amunicji z odległego o 40-50 km Doniecka, pod ostrzałem z obydwu stron” – ocenia płk Switan.
Zauważa też, że Rosjanie mają coraz mniej ciężkiego sprzętu, którego tracą znacznie więcej, niż są w stanie produkować. „Na posowieckich składach w Rosji nic już prawie nie ma. Pod koniec roku zostaną tam jakieś marne resztki. Są w stanie wysyłać na front prosto z taśmy tylko to, co na bieżąco produkują” – twierdzi ekspert.
Według niego Chiny, które faktycznie dostarczają Rosji amunicję za pośrednictwem Korei Północnej, będą się obawiały wysyłać w ten sam sposób swój ciężki sprzęt bojowy. Tak więc w najbliższym miesiącu kluczowe znaczenie dla kampanii w Donbasie, a być może dla losów całej wojny będzie miała właśnie pogoda.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!