Polskie Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie upamiętniło 85. rocznicę Września 1939 roku.
17 września 1939 roku Armia Czerwona, łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, wkroczyła na wschodnie tereny Rzeczypospolitej Polskiej, realizując ustalenia tajnego protokołu paktu Ribbentrop – Mołotow, zawartego między ZSRR a III Rzeszą. Było to kluczowe działanie w ramach współpracy między Hitlerem a Stalinem, które doprowadziło do rozbioru Polski.
Garnizon oraz wojska zgromadzone wokół miasta dzielnie broniły Lwowa najpierw przed siłami niemieckimi, a od 17 września także przed Armią Czerwoną. Pod Lwowem walki toczyły się od 12 do 22 września 1939 roku. Do dziś nie znamy dokładnej liczby poległych żołnierzy w wyniku tych wydarzeń. Według różnych źródeł, podczas tych zmagań zginęło około 1,5 tysiąca żołnierzy Wojska Polskiego.
W 85. rocznicę Września 1939 uczczono poległych żołnierzy polskich na cmentarzach w Malechowie, na Zboiskach i Hołosku, również w Jaśniskach, Lelechówce, Rzęsnej i w lasach jaworowskich przy tzw. Trzech Kopcach. Wyjazd zainicjowali opiekunowie tych miejsc pamięci z Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, udział wzięli również uczniowie polskich szkól we Lwowie, przedstawiciele Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, przedstawiciele Konsulatu RP we Lwowie z konsulem Bartoszem Szeligą na czele, zaś ojciec Sławomir Bystry poprowadził modlitwę za poległych.
O miejscach związanych z Wrześniem 1939, jakimi opiekuje się Polskie Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, rozmawialiśmy z prezesem towarzystwa Januszem Balickim.
– Jak wiemy z historii – oczywiście świadków tych wydarzeń praktycznie nie ma w naszym otoczeniu – walki już trwały wtedy na terenie Polski, gdy Niemcy nacierali. Właśnie tutaj, zaczynając od dwunastego września trwały walki w okolicznych lasach, gdy oddziały Wojska Polskiego broniły się przed niemieckim najeźdźcą. Sytuacja została utrudniona natarciem armii radzieckiej z innej strony miasta Lwowa, czyli wojsko polskie miało bardzo trudne zadanie i oczywiście poniosło wtedy klęskę, o czym świadczą mogiły wojskowych, którymi się teraz opiekujemy. Dzisiaj odbył się tradycyjny objazd miejsc pamięci, związanych z bohaterami Września 1939 roku, żołnierzami Wojska Polskiego. Oddaliśmy hołd tym poległym, pomodliliśmy się za nich. Bardzo nas cieszy, że w tym objeździe uczestniczą uczniowie szkół, czyli młode pokolenie, które przekaże wiedzę o tych miejscach następnym pokoleniom. Bardzo nam na tym zależy. Co roku staramy się dotrzeć do tych grobów i je uporządkować, co nas jako opiekunów miejsc pamięci narodowej, podbudowuje. Nie wiemy oczywiście o wszystkich pochówkach i zostawiamy to badaczom. Przypadkowo dziś mogą być gdzieś odnalezione mogiły, o których rodziny wiedzą, że ktoś z nich w tym miejscu zginął i bardzo ich to męczy, że nie mogą pochować swych zamordowanych bliskich, bo nie mają pewności, którą mogliby uzyskać podczas ekshumacji. Rząd Polski od lat stara się o to, by można było odzyskać nazwiska ofiar i o ich godny chrześcijański pochówek – powiedział dla KG Janusz Balicki, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.
Wrażeniami z wyjazdu podzieliła się także Wiera Szerszniowa, dyrektor Liceum nr 10 im. sw. Marii Magdaleny we Lwowie.
–Wrzesień 1939 r. jest bardzo ważną datą w historii Polski, która w tym samym czasie musiała stanąć do nierównej walki z Niemcami Hitlera i sowiecką Rosją. Trzeba, aby dzieci wiedziały i pamiętały, co działo się wtedy dookoła Lwowa i w samym Lwowie. Te groby obrońców Lwowa są namacalnym znakiem historii miasta i Polski. Wiele z nich pozostaje nieznanych lub zapomnianych, ale jeśli nasza młodzież będzie o nich pamiętać i tu przychodzić, pamięć będzie trwała.
W każdym odwiedzonym miejscu zabrzmiała modlitwa prowadzona przez proboszcza parafii św. Antoniego we Lwowie, ojca Sławomira Bystrego, OFM Conv.
–Pełnimy dziś jeden z siedmiu uczynków miłosierdzia, czyli modlimy się za zmarłych, za tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny. Modlitwa jest czymś najważniejszym, co możemy im jako żyjący ofiarować. Ale ważne są również zewnętrzne znaki pamięci czyli kwiaty i znicze. Wielokrotnie Pismo Święte wspomina o potrzebie modlitwy za zmarłych i zachęca do niej. Nasza dzisiejsza modlitwa jest też wyrazem naszej wdzięczności dla poległych również w obecnej wojnie obrońców, którzy dla niepodległości Ukrainy oddali swe życie. A modląc się za naszych poległych bohaterów, równocześnie prosimy gorąco Boga o upragniony pokój, aby nikt już nie tracił życia z powodu wrogich działań, jak to niestety trwa do dziś– powiedział o. Sławomir Bystry, OFM Conv, proboszcz parafii św. Antoniego we Lwowie.
Fundacja Wolność i Demokracja koordynowała i finansowała działania mające na celu odnalezienie, ekshumację oraz godny pochówek żołnierzy poległych w 1939 roku. W latach 2014–2016, podczas prac poszukiwawczych, odkryto wiele nieoznaczonych mogił żołnierskich. Dzięki współpracy z ukraińskimi archeologami, a także przy dużym zaangażowaniu polskich wolontariuszy, harcerzy ze Lwowa oraz lokalnej społeczności polskiej Ziemi Lwowskiej, udało się ekshumować szczątki i uroczyście pochować je na Cmentarzu w Mościskach, gdzie obecnie spoczywa 139 żołnierzy poległych we wrześniu 1939 roku.
Aleksander Kuśnierz/ Kurier Galicyjski
1 komentarz
LT
26 września 2024 o 02:38Smutne to i tragiczne.Oddali zycie za Ojczyzne w chwili gdy nie bylo szans na nic.
Drodzy Rodacy,
Pomni tragedii naszych Ojcow nie mozemy dopuscic,abysmy sie stali ofiarami kolejnej wojny.
Jozef Pilsudski przestrzegal! Polska nie moze wejsc do wojny pierwsza,bo bedzie zniszczona.
Niestety umarl,a glupcy nie rozumieli w jakim swiecie zyja.