Armia rosyjska będzie mogła prowadzić działania militarne przeciwko Ukrainie przez co najmniej rok lub dwa. Opinię tę wyraził były zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ihor Romanienko.
„Są różne sytuacji i jej perspektywy. Eksperci zachodni i ukraińscy różnie oceniają obecny stan działań wojennych i potencjał Federacji Rosyjskiej, w szczególności w gospodarce i kompleksie wojskowo-przemysłowym, biorąc pod uwagę przejście kraju na gospodarkę wojenną. Rosja może utrzymać się w tym stanie przez kolejny rok lub dwa lata, w zależności od intensywności” – powiedział Romanienko w rozmowie ze stacją telewizyjną „Espresso”.
Według niego intensywność działań wojennych na froncie będzie zależała od tego, w jaki sposób sojusznicy Ukrainy pomogą w dostawach uzbrojenia i amunicji. Faktem jest, że Federacja Rosyjska otrzymuje obecnie wsparcie od swoich „partnerów” – sama Korea Północna dostarczyła Rosjanom 5 mln pocisków artyleryjskich.
Stwierdził, że obecnie, po pewnej przerwie, pomoc amerykańskich sojuszników jest niestety niewystarczająco efektywna.
„Sytuacja i perspektywy będą zależeć od tego, czy partnerzy zapewnią pomoc, która zmieni sytuację, czy też wszystko pozostanie na obecnym poziomie. Sytuacja na frontach jest teraz trudna. Jeśli sytuacja ulegnie zmianie, jest optymistyczna szansa, że do końca przyszłego roku uda się rozpocząć rozmowę na temat przejścia do negocjacji z mocną pozycją Ukrainy w sprawie zatrzymania działań wojennych” – podkreślił Romanienko.
Dowódca Sił Powietrznych USA w Europie i Afryce gen. James Hecker powiedział, że armia rosyjska jest obecnie większa i silniejsza niż przed inwazją na Ukrainę w lutym 2022 roku. Według niego do tych zmian doszło pomimo ogromnych strat Rosjan na Ukrainie. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin szacuje, że od 2022 r. zginęło lub zostało rannych ponad 350 tys. rosyjskich żołnierzy.
Przypomnijmy, że Putin nakazał zwiększenie armii rosyjskiej o 180 tys. personelu wojskowego, w sumie do 1,5 mln żołnierzy. Czyni to jego armię drugą co do wielkości na świecie po chińskiej.
Opr. TB, espreso.tv
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!