Błyskawiczny manewr z flanki zaskoczył przeciwnika.
Ukraińska piechota, przy wsparciu czołgów i myśliwców bombardujących przerwała w kolejnym miejscu granicę z rosyjskim obwodem kurskim i wchodzi na tyły wojsk rosyjskich, które w ubiegłym tygodniu próbowały tam kontratakować.
Według Forbes, początkowo ukraiński atak na północnym odcinku frontu wyglądał dość niepozornie, ale szybko zamienił się w duże uderzenie, mające zapewne odciąć z flanki atakujące rosyjskie zgrupowanie.
Tak więc, o ile w ubiegłym tygodniu wydawało się już, że inicjatywę w obwodzie kurskim przejmują siły rosyjskie, to obecnie wróciła ona ponownie do Ukraińców. Kontratakującym Rosjanom udało się wprawdzie wtedy zdobyć wieś Sniagost w rejonie głuszkowskim, ale główne lokalne centrum logistyczne wojsk ukraińskich – Lubimowka – pozostało w rękach Ukraińców.
Według najnowszych informacji, ukraińskie czołgi wjechały niedawno do wsi Wesołe, o którą obecnie toczą się walki. Bronią jej słabo przeszkoleni rosyjscy poborowi, mając przeciwko sobie zahartowane już w bojach pododdziały ukraińskie. Jednocześnie ukraiński myśliwiec trafił tam bombą szybującą w środek rosyjskiego zgrupowania.
Według Defense Express, Ukraińcy atakują obecnie na co najmniej 3-ch odcinkach północnego frontu w obwodzie kurskim: oprócz Wesołego, także na Koreniewo – Sniagost i Miedwieżje. Zdaniem ekspertów, może to być „druga faza ukraińskiej ofensywy na obwód kurski”.
Jeśli się powiedzie, w ręce Ukraińców może przejść nowe rozległe terytorium. Z kolei próbując go bronić, Rosjanie coraz bardziej ryzykują, że ich duże siły – nawet 8 tys. żołnierzy – zostaną okrążone. Przypomina to trochę szachowe „widełki” skoczkiem: któraś figura musi zginąć.
Wcześniej w sieci pojawiło się nagranie atakujących ukraińskich czołgów i wozów bojowych, po tym jak przerwały one granicę na kolejnym odcinku:
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!