To były bomby kierowane. Rosyjscy piloci dokładnie wiedzieli, w co je odpalają.
Rosyjskie lotnictwo dokonało uderzenia bombami kierowanymi w dwa osiedla mieszkaniowe w Charkowie. Na razie wiadomo o co najmniej 4-ch zabitych, ale może ich być więcej. Wśród nich jest mała dziewczynka. Bawiła się na placu zabaw przed blokiem, gdy spadła bomba. Dziecko zginęło na miejscu.
Nie doszłoby do tego, gdyby nasze wojsko miało zgodę na atakowanie zachodnimi pociskami rosyjskich samolotów tam, skąd one startują, czyli na lotniskach w głębi Rosji – oświadczył Wołodymyr Zełenski, który opublikował to nagranie:
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!