Uraińcy zawsze spłacają swoje długi. A ci, którzy chcieli kłopotów dla naszej ziemi, otrzymają je w domu. Z procentami. Ci, którzy chcą siać zło na naszej ziemi, będą zbierać jego owoce na swoim terytorium.
Prezydent Zełenski złożył Ukraińcom życzenia z okazji 33. rocznicy Niepodległości Ukrainy. Zełenski nazwał Putina „chorym dziadkiem o wyblakłych oczach” i stwierdził, że ukraińskie prawosławie uwalnia się od „moskiewskich diabłów”.
To nie jest proroctwo, nie złośliwość, nie ślepa zemsta, to prawidłowość. Sprawiedliwość. Bumerang na zło. A jego uruchomienie rozpoczęło się niedaleko miejsca, w którym nagrywam ten apel. Region Sumy. Mogrica. Rzeka Psel. Kilka kilometrów od naszej granicy.
Zełenski przyznał, że swoje 13-minutowe przemówienie nagrał w obwodzie sumskim, niedaleko granicy z Rosją.
„Sumszczyzna. Mogrica. Rzeka Psel. Kilka kilometrów od naszej granicy. Granice między Ukrainą a niewolnictwem, między życiem a śmiercią. Granice między niepodległym państwem europejskim a największą organizacją terrorystyczną na świecie” – stwierdził.
913 dni temu, w tym przez obwód sumski, Rosja rozpoczęła przeciwko nam wojnę. Naruszyła nie tylko suwerenne granice, ale także granice okrucieństwa i zdrowego rozsądku. Bezgraniczne dążenie do jednego: zniszczenia nas. Ale dzisiaj obchodzimy 33. Dzień Niepodległości Ukrainy. A to, co wróg sprowadził na naszą ziemię, teraz wróciło do swego domu. A kto chciał zamienić nasze ziemie w strefę buforową, musi pomyśleć o tym, aby jego kraj nie stał się federacją buforową. Bo tak reaguje niezależność. Odpłaca za cierpienia naszych ludzi, na których latają UAB i Kindżały, za naszych siwych rodziców, za nasze dzieci, które zmuszone są uczyć się pod ziemią. Za wszystkich naszych ludzi, którzy woleliby nigdy w życiu nie znać nazw tych przeklętych miejsc: Sawaslejka, Olenja, Engels. Ale niestety Ukraińcy je znają. I dlatego nasz wróg będzie wiedział, co oznacza odwet po ukraińsku. Porządny, symetryczny, dalekiego zasięgu. Będzie wiedział, że prędzej czy później ukraińska odpowiedź nadejdzie w każdym miejscu Federacji Rosyjskiej, które stanowi źródło zagrożenia dla życia naszego państwa i naszego narodu,
– mówił prezydent.
„Chory dziadek z Placu Czerwonego, który nieustannie grozi wszystkim czerwonym guzikiem, nie będzie nam dyktował swoich czerwonych linii. O tym, jak żyć, jaką drogą pójść i jakiego dokonać wyboru, zadecydują tylko Ukraina i Ukraińcy. Bo tak działa niezależność”.
Zełenski podkreślił także, że Ukraina zaskoczyła świat, rozpoczynając udaną operację wojskową w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej, a władze rosyjskie po raz kolejny wykazały się obojętnością wobec własnych obywateli.
„33 lata temu Ukraina odrodziła się na mapach świata, a dziś na Ukrainie bije serca świata. Inspirująca odwaga. To przykład, jak nie bać się Putina. I jednoczy Ziemię wokół swojego ukraińskiego światopoglądu: w XXI wieku terroryści powinni siedzieć w Hadze, a nie w Wałdaju. I nikt na świecie już nie powie: „Gdzie jest Ukraina?” Przecież na każdym kontynencie mówią teraz: „Ukraina musi wygrać”. To napędza naszą niezależność. Naszą Ukrainę” – powiedział.
Ponadto Zełenski podziękował wszystkim Ukraińcom i obcokrajowcom, którzy bronią niepodległości kraju i obiecał, że Rosja odpowie za ataki na terytorium Ukrainy:
„Ukraińcy zawsze zwracają swoje długi. A kto chciał kłopotów na naszej ziemi, dostanie je u siebie. Z procentami. Kto chce siać zło na naszej ziemi, zbierze jego owoce na swoim terytorium. To nie jest proroctwo, nie złośliwość, nie ślepa zemsta, to prawidłowość. Sprawiedliwość. Bumerang na zło.”
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!