Łukaszenka ma powody, by zacząć się bać. Białoruscy ochotnicy pokazali na co ich stać!
Film przedstawiający wtargnięcie czołgu pod biało-czerwono-białą flagą w obwód kurski Rosji przesłał „Biełsatowi” białoruski żołnierz o pseudonimie „Żerar”, dowódca oddziału ewakuacji pojazdów opancerzonych w składzie 225 batalionu szturmowego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jedną z jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim jest jednostka pancerna „Tur” wchodząca w skład 225. Samodzielnego Batalionu Szturmowego. Trzon „Tura” stanowią białoruscy ochotnicy – pisze „Biełsat”.
W rozmowie z rosyjskojęzyczną redakcja Biełsatu Vot Tak, „Żerar” opowiedział, jak wyglądał początek operacji w obwodzie kurskim.
Wojskowy mówi, że żołnierze 225 batalionu szturmowego jako jedni z pierwszych wkroczyli do obwodu kurskiego. Operacja była bardzo dokładnie zaplanowana, co zapewniło jej powodzenie. „Wszystko poszło bardzo łatwo. Weszliśmy jak nóż w masło” – mówi.
Białorusin potwierdza to co mówią eksperci, że ofensywa okazała się dla armii rosyjskiej dużym zaskoczeniem.
Byli kompletnie nieprzygotowani. Przeważali tam poborowi, dzieciaki w wieku od 18 do 23 lat. Spotykaliśmy się z paniką. W pierwszych odwiedzonych przez nas miejscowościach nie spotkałem ani jednej osoby mówiącej po rosyjsku. Wszyscy mówili po ukraińsku lub surżykiem (mieszanina ukraińskiego i rosyjskiego – Biełsat). Zaskakujące było to, że w pierwszych dniach nie spotkaliśmy ani jednego oficera, nawet porucznika. Gdy pytaliśmy jeńców, „gdzie są wasi dowódcy”, odpowiadali: „Uciekli w poszukiwaniu pomocy”. Wszyscy ich po prostu porzucili,
– mówił Białorusin walczący przeciwko rosyjskim okupantom.
Białoruski ochotnik przebywa obecnie na Ukrainie w ramach rotacji, jednak zapowiada, że niebawem wróci do Rosji, by w dalszym ciągu wspomagać ukraińską operację.
ba za facebook.com/bielsatpl
1 komentarz
Jagoda
20 sierpnia 2024 o 21:42Jedna jaskółka wiosny nie czyni ! Białorusini pokazali już jakie mają twarde d*py w czasie swojej tzw. „rewolucji” !