Rosja nie zamierza prowadzić negocjacji pokojowych z Ukrainą po rozpoczęciu przez Siły Zbrojne Ukrainy operacji w obwodzie kurskim. Oświadczył to minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w rozmowie z rosyjskim propagandystą.
„Prezydent powiedział o tym bardzo jasno, że po rozpoczęciu ataków na obwód kurski – nawet nie ataku, ale inwazji na terytorium obwodu kurskiego – nie można mówić o żadnych negocjacjach” – powiedział.
Jednocześnie Ławrow zdementował „plotki o ukrytych kontaktach” za pośrednictwem Kataru w sprawie wzajemnego zaprzestania ataków na infrastrukturę energetyczną. Według niego faktycznie Ukraina w dalszym ciągu propaguje wyniki Szwajcarskiego Szczytu Pokojowego, w wyniku którego ustalono główne kierunki pracy dyplomatycznej. Jeden z tych obszarów dotyczy bezpieczeństwa obiektów energetycznych.
„Ktokolwiek mówi cokolwiek o wskazówkach, jak w jakiś sposób przyciągnąć tam Rosję, to wszystko pochodzi od złego ducha, ponieważ mówimy o procesie, który jest dla nas nie do przyjęcia, a którego jedynym celem jest promowanie ultimatum zwanego formułą Zełenskiego” – dodał.
Przypomnijmy, operacja Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim prawdopodobnie pokrzyżowała tajne wysiłki zmierzające do częściowego zawieszenia broni z Rosją – w sprawie wzajemnych uderzeń w infrastrukturę energetyczną. Informację tę opublikował dziennik „The Washington Post” z powołaniem się na swoje źródła.
Jak wynika z publikacji, oba kraje miały prowadzić pośrednie negocjacje w Katarze. Ukraina i Rosja planowały wysłać w tym miesiącu delegacje do Dohy. Dyplomata zaznajomiony z sytuacją powiedział, że Katar od dwóch miesięcy omawia moratorium na ataki w obiekty energetyczne z Kijowem i Moskwą. Według niego obie strony zgodziły się na odbycie szczytu w Dosze, a do ustalenia pozostały jedynie drobne szczegóły.
Dyplomata powiedział, że rosyjscy urzędnicy przełożyli spotkanie z katarskimi urzędnikami w związku z inwazją Ukrainy na zachodnią Rosję. Delegacja moskiewska określiła to jako „eskalację” – oznajmił dyplomata, dodając, że Kijów nie ostrzegł władz katarskich o swojej ofensywie.
Opr. TB, t.me/zarubinreporter
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!