Rosjanie w Donbasie stosują brutalną taktykę. Rzucają do ataku jak najwięcej ludzi i kosztem ogromnych strat zdobywają niewiele terenu. Walki w Donbasie skomentował były minister obrony Ukrainy, szef Centrum Strategii Obronnych Andrij Zagorodniuk w rozmowie z gazetą „The Telegraph”.
„Sytuacja jest taka: Rosjanie wybrali brutalną taktykę, bardzo podobną do tej, którą zastosowali w Bachmucie – wysyłają dużo ludzi, tracą dużo ludzi, zyskując przy tym kilka metrów i kilka ulic w niektórych wioskach i tak dalej” – stwierdził ekspert.
Były urzędnik dodał, że jest to niezwykle powolny ruch.
„Pracujemy nad tym. Nie mogę dokładnie powiedzieć, co się stanie, ale staramy się znaleźć pewne możliwości, aby temu zapobiec w dłuższej perspektywie” – dodał.
Rosjanie od dawna próbują posunąć się do przodu w niektórych częściach wschodnich rejonów Ukrainy, w tym w obwodzie donieckim. Według analityków DeepState najeźdźcom udało się ostatnio zająć kilka osad, w szczególności wsie Piesczanoje i Wołczie.
Rosja ponosi ogromne straty w ludziach i sprzęcie wojskowym. Łączne straty Federacji Rosyjskiej na dzień 28 lipca 2024 r. przedstawiają się następująco: 574 690 zabitych, 16 095 bojowych wozów opancerzonych i 8 344 czołgów.
Opr. TB, telegraph.co.uk
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!