Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo, który piastował to stanowisko w latach 2018–2021 i – jak wynika z publikacji medialnych – nadal utrzymuje powiązania z Donaldem Trumpem, zamieścił w The Wall Street Journal felieton pt. „Plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy”.
Artykuł, którego współautorem jest Pompeo wraz z byłym doradcą kampanii Trumpa, Davidem Urbanem, stwierdza, że nie ma dowodów na to, że Trump zamierza przekonać Ukrainę do kapitulacji w przypadku dojścia do władzy.
Autorzy przypominają, że to Trump w czasie swojej prezydentury zniósł nałożony przez poprzednią administrację zakaz dostaw rakiet Javelin do Kijowa.
W tekście wymieniono konkretne punkty programu, które zdaniem autorów Trump może zrealizować:
Wprowadzenie „realnych sankcji” wobec Rosji
Autorzy piszą, że obecne sankcje „dobrze wyglądają na papierze, ale w istocie są puste”: np. rosyjskie banki są zwolnione z ograniczeń, jeśli ich działalność związana jest ze sprzedażą energii.
Usunięcie wszelkich ograniczeń dotyczących rodzajów broni, jaką Ukraina może otrzymać i używać
To – piszą autorzy – przywróci Ukrainie pozycję i stworzy sytuację, w której Kreml stanie w obliczu rosnących kosztów i znajdzie się w sytuacji, w której zwycięstwo będzie niemożliwe. Dzięki temu Putin zrozumie, że wojna musi się zakończyć – dodają autorzy felietonu.
Uruchomienie programu Lend-Lease za 500 miliardów dolarów
Zamiast obciążać amerykańskich podatników nowymi rachunkami, pozwólcie Ukrainie pożyczyć tyle pieniędzy, ile potrzebuje na zakup amerykańskiej broni” – piszą autorzy. Można w ten sposób, ich zdaniem, wysłać Putinowi „jasny sygnał”, „że nigdy nie wygra”.
Plan przewiduje także „aktywizację NATO”, m.in. wymuszenie na krajach europejskich wydawania 3% PKB na obronność; rozwój amerykańskiego przemysłu obronnego
„Musimy pokazać naszym adwersarzom, zwłaszcza Rosji i Chinom, że nie mogą konkurować z amerykańskimi zdolnościami obronnymi”), przywrócenie stosunków z Arabią Saudyjską i Izraelem, co powinno ustabilizować Bliski Wschód i dać Saudyjczykom możliwość przyłączenia się do Waszyngtonu w próbie wyparcia Moskwy z rynków energii; a także „odsłonięcie potencjału energetycznego Ameryki” – autorzy nie rozwijają tego punktu, ale zauważają, że doprowadzi to do obniżenia cen, co zmniejszy budżet wojskowy Rosji.
Autorzy piszą, że wszystkie te kroki powinny pozwolić Trumpowi na ustalenie warunków natychmiastowego zawieszenia broni.
W tym przypadku Kijów będzie dysponował znaczącymi siłami obronnymi, nikt nie uzna okupacji ukraińskich terytoriów przez Rosję, a Ukraina będzie mogła się odbudować dzięki reparacjom z zamrożonych funduszy Rosyjskiego Banku Centralnego.
Po tym Ukraina powinna jak najszybciej przystąpić do NATO, a Sojusz powinien stworzyć fundusz w wysokości 100 miliardów dolarów na jej uzbrojenie – piszą autorzy.
Unia Europejska powinna także „szybko zaakceptować Ukrainę” i pomóc jej w rozwoju gospodarczym.
Autorzy piszą, że jeśli Rosja spełni wszystkie warunki, Zachód będzie stopniowo znosić swoje sankcje. Zostaną całkowicie usunięte, gdy Ukraina przystąpi do UE i NATO.
ba za wsj.com/t.me/ agents.media
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!