Trzeba rozmawiać z obecnym władcą Rosji Władimirem Putinem, ale tylko przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Jak podaje Bild, stwierdził to podczas debaty w telewizji ZDF nowy przewodniczący komisji obrony Bundestagu, członek liberalnej Wolnej Partii Demokratycznej Markus Faber.
Była to jego odpowiedź na stwierdzenie przeciwnika z Partii Lewicy, że każda wojna zawsze kończy się na stole negocjacyjnym.
„Ma rację, musimy porozmawiać z Putinem, ale tylko przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Uważam, że wtedy powinniśmy negocjować pokój w Europie z jego następcą. Nie wszystkie wojny kończą się negocjacjami. Bywały wojny, które kończyły się, na przykład, obaleniem dyktatora. W weekend uczestniczyłem w obchodach 80. rocznicy spisku przeciwko Hitlerowi. Myślę, że w Rosji jest wielu ludzi niezadowolonych z Putina” – powiedział Faber.
Polityk poparł także rozmieszczenie nowych amerykańskich rakiet w Niemczech, gdyż „wzmocni to nasze bezpieczeństwo, ponieważ dyktator na Kremlu wybiera najsłabszych i jeśli powstrzymamy go bardziej niezawodnie, będziemy bezpieczniejsi”.
Przypomnijmy, prezydent Czech Petr Pavel powiedział, że bez Rosji i Chin nie będzie negocjacji pokojowych w sprawie wojny na Ukrainie. Jednocześnie jego zdaniem negocjacje nie miałyby sensu, gdyby Rosja podchodziła do nich w sposób dotychczasowy, gdy w istocie przedstawiała warunki kapitulacji Ukrainy.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z BBC nie wykluczył możliwości bezpośrednich negocjacji z Putinem. W odpowiedzi Moskwa odpowiedziała na to oświadczenie, zauważając, że Kreml nie ufa Zełenskiemu i wiąże to „z sytuacją wyborczą” w USA, a także „kolejną próbą promowania formuły pokojowej”.
Opr. TB, bild.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!