Chiny oskarżyły Wielką Brytanię o rzekome uniemożliwianie Ukrainie i Rosji zawarcia pokoju na początku wojny na pełną skalę.
Oskarżenie wysunął przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Wang Wenbin, komentując słowa brytyjskiego ministra obrony Granta Shappsa, że Pekin już udziela lub przygotowuje się do udzielenia Rosji pomocy zbrojnej w wojnie z Ukrainą.
Dyplomata potępił „bezpodstawną i nieodpowiedzialną kampanię oszczerstw wobec Chin”, zauważając, że informacje Londynu nie zostały potwierdzone nawet w Stanach Zjednoczonych.
„Trzeba podkreślić, że to strona brytyjska, a nie chińska, jest zaangażowana w dolewanie paliwa do kwestii ukraińskiej. Istnieją informacje, że dwa lata temu Rosja i Ukraina były bliskie porozumienia w sprawie zakończenia konfliktu, ale właśnie z powodu przeszkód ze strony Wielkiej Brytanii i innych stron konflikt przeciąga się do dziś” – powiedział Wenbin.
Według niego „oczernianie Chin nie zmieni biernego stanowiska Wielkiej Brytanii w kwestii ukraińskiej” i nie rozwiąże ostrych problemów wewnętrznych kraju.
Przypomnijmy, wczoraj brytyjski sekretarz obrony powiedział, że brytyjski wywiad ma dowody na to, że Chiny zapewniają lub przygotowują się do udzielenia Rosji pomocy w uzbrojeniu śmiercionośnym.
Rzecznik Białego Domu Jake Sullivan powiedział, że Stany Zjednoczone nie spotkały się jeszcze z potwierdzeniem tej informacji.
Wcześniej ukraiński deputowany Dawid Arachamija opowiedział o negocjacjach na Białorusi i w Turcji, podczas których Rosja chciała przekonać Ukrainę do neutralności. Według niego po powrocie ukraińskiej delegacji ze Stambułu były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział, że Ukraina „w ogóle niczego nie podpisze” z Federacją Rosyjską.
Rosja zaczęła aktywnie używać tych słów, aby zademonstrować swoją gotowość do negocjacji i rzekomy brak niezależności ukraińskiego rządu. Putin powiedział niedawno, że Rosja została ponownie oszukana.
Przypomnijmy, że w tym samym wywiadzie Arachamija powiedział, że delegacja ukraińska nie wierzy w zdolność Rosji do negocjacji bez gwarancji bezpieczeństwa, a także wykorzystuje negocjacje, aby dać więcej czasu armii ukraińskiej. Ponadto delegacja nie miała prawa podpisywać takich dokumentów.
Opr. TB, mfa.gov.cn
2 komentarzy
LT
23 maja 2024 o 19:00My mamy swoje doswiadczenia historyczne z polityka brytyjska wobec Polski
Po pierwszej wojnie swiatowej USA i Francja
chcialy przekazac Polsce Gdansk I szerszy pas morza baltyckiego.To dzieki Brytyjczykom utworzono Wolne Miasto Gdansk.
Linia Curzona to tez pomysl brytyjski.Druga wojna swiatowa nie wymaga komentarza wszyscy wiemy-zdrada w Jalcie i porzucenie na polu walki.
Po wojnie byl plan wyzwolenia Polski.
Tylko pozostaje pytanie.Skoro Brytyjczycy bez oporu oddali Stalinowi ponad polowe Polski,a do konca lat 50-tych domagali sie oddania niemcom ziem zachodnich……
To jakie to mialo byc wyzwolenie?
I jak ta wyzwolona Polska miala wygladac na mapie?
Jagoda
23 maja 2024 o 20:27Amerykanie zawsze nas Polaków zdradzali i robili w bambuko ! To żaden sojusznik ! Tuż po zakończeniu II WŚ woleli pomagać oblężonym przez sowietów SS-manom we wschodnim Berlinie. Nie byliśmy zaproszeni na wielką paradę zwycięstwa pomimo milionowych ofiar podczas gdy takie Fiji było … a nie brało udziału w wojnie ! Sprzedali nas ruskim pomimo, że gen. Anders bardzo zabiegał aby nas włączyć w 1951 roku do NATO. Dobrze się chociaż stało, że będą musieli mieć wizy do strefy Schengen bo nasi nie potrafią nawet tego wywalczyć ale za to żydkom dają od ręki i ile chcą. Co raz bardziej rozumiem co powiedział Macron, że należy obawiać się Rosji, Chin i USA.