Rosyjskie Ministerstwo Obrony przyznało się, że to decyzja wojskowych spowodowała zawalenie się klatki schodowej 10 – piętrowego wieżowca w Biełgorodzie, mieście obwodowym na granicy z Ukrainą.
Rosjanie przyznają, że blok został zniszczony w wyniku działań rosyjskiej obrony powietrznej.
Kanał Telegram Ministerstwa Obrony Rosji podaje, że armia ukraińska rzekomo wystrzeliła rakiety „Toczka-U”, „Olcha” i RM-70 „Wampir” na obiekty wojskowe armii rosyjskiej w obwodzie biełgorodskim, które Rosjanie postanowili zestrzelić tuż nad głowami mieszkańców Biełgorodu.
Według resortu nadzorowanego przez Siergieja Szojgu, fragment rosyjskiej rakiety przeciwlotniczej rzekomo zniszczył dom.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że odpierając atak, rosyjskie systemy obrony powietrznej rzekomo zestrzeliły rakiety „Toczka-U”, „Olcha” i RM-70 „Wampir”
„W czasie odpierania ataku rosyjskie systemy obrony powietrznej zniszczyły sześć rakiet Toczka-U, cztery rakiety „Wampir” MLRS i dwie rakiety „Olcha” MLRS. Fragmenty jednej z zestrzelonych rakiet Toczka-U uszkodziły budynek mieszkalny w mieście Biełgorod” – twierdzi resort Szojgu.
Wcześniej gubernator obwodu Biełgorodskiego Wiaczesław Gładkow obwinił za tragedię Ukrainę. Stwirdził, że cały pion wieżowca zawalił się po trafieniu ukraińskiej rakiety w dom. Pojawiły się też doniesienia, że na budynek spadła rosyjska bomba kierowana.
Katastrofa pod ukraińską granicą. Ofiary pod gruzami 10- piętrowego bloku (WIDEO)
2 komentarzy
TowarzyszMao
12 maja 2024 o 14:25Brawo.Niech ruscy bandyci przestaną być bezkarni.Niech do nich wróci karma , krew śmierć i łzy.Kto mieczem wojuje ten od miecza zginie.
Kocur
13 maja 2024 o 08:20Mnie aż trudno w to uwierzyć, że sami się przyznali, przeważnie upierają się przy swojej narracji jaka jest im wygodna. Po prostu niesamowite!