Armia kraju-agresora przerzuciła część swoich wojsk w obwód kurski i tworzy nową grupę, prawdopodobnie w ramach przygotowań do zakrojonego na szeroką skalę ataku na Charków.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) odnotowuje w poniedziałkowym raporcie, że doniesienia o przerzuceniu rosyjskiego batalionu powietrzno-desantowego z frontu południowego w rejon Kurska wskazują, że Rosja w dalszym ciągu rozbudowuje grupę północną.
Analitycy ISW, powołując się na ukraińskiego analityka wojskowego Konstantina Maszowca i rosyjskiego blogera wojskowego podają, że niedawno batalion z 76. (pskowskiej) Dywizji Powietrznodesantowej (WDW) został wycofany z frontu w obwodzie zaporoskim, i przeniesiony do obwodu kurskiego.
Maszowiec zauważa, że północna grupa Rosji może liczyć blisko 50 tys. żołnierzy. Ponad 31 tys. skupionych jest w obwodzie biełgorodskim, ponad 10 tys. w kurskim i ponad 8 tys. w briańskim.
Ekspert wojskowy twierdzi, że rosyjskie jednostki w kamuflażu rozładowywane są na stacjach w obwodzie kurskim, a następnie samodzielnie udają się do obwodu biełgorodskiego, bliżej Charkowa.
Maszowiec podtrzymał ocenę ISW, że rosyjska Północna Grupa Sił nie będzie w stanie przeprowadzić udanej operacji ofensywnej mającej na celu zdobycie Charkowa i zasugerował, że może ona podjąć próbę przeprowadzenia ograniczonych działań w obwodach charkowskim i sumskim.
ISW uważa, że rosyjskie wojsko nie ma wystarczającej siły, aby zdobyć duże miasto, ale potencjalna rosyjska ofensywa na Charków i Sumy zmusi Siły Obronne do przerzucenia wojsk z innych, ważniejszych odcinków frontu.
Wcześniej wielu obserwatorów wskazywało, że Rosjanie w ostatnim czasie zintensyfikowali ataki na Charków i północno-wschodnie obwody, a także prowadzą rozpoznanie powietrzne w tym regionie.
ba za understandingwar.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!