Drony Sił Zbrojnych Ukrainy z powodzeniem zaatakowały rosyjskie składy ropy Łukoil w Kardymowie (obwód smoleński Federacji Rosyjskiej). Konsekwencje tego mogą odczuć także Białorusini.
Ten skład ropy jest „węzłem przeładunkowym” dla białoruskich rafinerii. Białoruś przyjmuje tam rosyjskie surowce do dalszego przetworzenia i tam też odsyła z powrotem gotowe produkty naftowe.
Atak na bazę potwierdziły Siły Zbrojne Ukrainy i oficjalne władze obwodu smoleńskiego. Gubernator Smolenszczyny Wasilij Anocchin poinformował o „próbie ataku ukraińskich UAV na obiekt kompleksu paliwowo-energetycznego”.
„W wyniku działań Sił Obrony Powietrznej samoloty zostały zestrzelone. Jednak w wyniku spadającego gruzu zapalił się pojemnik z materiałami łatwopalnymi i smarującymi ” – twierdzi Anochin.
Dokładna skala problemów nie jest znana.
Kanał w Teleegramie „Ekonomika Białorusi” zauważyl, że dla rynku wewnętrznego na Białorusi są dwie wiadomości: eksport benzyny do Rosji będzie utrudniony (więcej pozostanie w kraju), a produkcja zostanie nieznacznie zmniejszona.
ba za t.me/belarus_economy
1 komentarz
Kocur
22 kwietnia 2024 o 09:37Jak zwykle, wszystko zostało zestrzelone, tylko skąd się tak jara. Ruska propaganda sukcesu. Niech się cieszą ;))