Władimir Putin „zgodził się” na „propozycję” Aleksandra Łukaszenki dotyczącą powrotu do negocjacji z Ukrainą zgodnie z porozumieniem uzgodnionym w Stambule. W rozmowie, której zapis dostępny jest na stronie internetowej Kremla, Łukaszenka zauważył, że podczas negocjacji w marcu-kwietniu 2022 roku strony zgodziły się na „poważne zmiany”, ale później ustalenia zostały zerwane.
Teraz Łukaszenka sugeruje, aby „wyjąć dokument, który mi kiedyś pokazałeś i dałeś, położyć go na stół i realizować go”.
„Tak, trzeba z nim pracować” – zgodził się Putin.
Łukaszenka dodał, że dokument zawiera „stanowisko akceptowalne także dla Ukrainy”, a Kijów przyjął je dwa lata temu.
„Zgodzili się. Oczywiście” – zauważył Putin.
Aleksander Łukaszenka, który w 2022 roku przewidywał zajęcie Kijowa w „trzy, cztery dni”, stwierdził, że jego „przeczucia nigdy go nie zawiodły” i teraz czuje, że inicjatywy Putina dotyczące zakończenia wojny „znajdą oddźwięk na Ukrainie”;
„Jestem gotowy stanąć z wami ramię w ramię i działać w tym kierunku” – zadeklarował białoruski dyktator.
Jak zauważa portal Karta97, choć armia białoruska bezpośrednio nie uczestniczy w działaniach wojennych, wojna między Rosją a Ukrainą ma dla Białorusi katastrofalne skutki. Białoruś, wcześniej uzależniona od rosyjskich dotacji surowcowych, została odcięta od tradycyjnych rynków światowych i jest obecnie całkowicie związana z rynkiem rosyjskim, a emigracja z kraju osiągnęła historyczny rekord. Zaczyna brakować rąk do pracy.
Rosyjska „Nowaja Gazeta Europa” podała, że Turcja promuje nowy projekt porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą. Według źródła publikacji, które zapoznało się z dokumentem, opiera się on na punktach z pierwszego porozumienia zawartego w Stambule. Zaktualizowany traktat zawiera jednak zamrożenie wojny na istniejącej linii frontu, obowiązek przeprowadzenia w 2040 r. referendów na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy oraz gwarancje niezaangażowania Ukrainy do 2040 r.
Moskwa rozpoczęła wojnę w 2022 roku, licząc na szybki podbój Ukrainy. Sądząc po retoryce Putina i ówczesnych działaniach Federacji Rosyjskiej, po okupacji Ukrainy nastąpi likwidacja państwowości ukraińskiej i białoruskiej oraz włączenie ziem ukraińskich i białoruskich do Rosji, podobnie jak w przypadku obwodów donieckiego, ługańskiego i okupowanych terytoriów obwodów zaporoskiego i chersońskiego.
Gotowość Moskwy do negocjacji pokazuje, że pogodziła się ona z faktem, że początkowe cele wojenne nie mogą zostać obecnie osiągnięte. Nie ma jednak powodu sądzić, że Rosja porzuciła te cele. Dlatego wielu ekspertów na Ukrainie i w krajach Unii Europejskiej sprzeciwia się takiemu zamrożeniu konfliktu. Według nich Moskwa szuka wytchnienia, aby przywrócić swój arsenał broni i wznowić atak na Ukrainę w dogodnym dla siebie momencie.
Zdaniem krytyków idei takich negocjacji, dopiero powrót Ukrainy do granic z 1991 roku może stać się zabezpieczeniem przed ponownym wybuchem wojny w przyszłości.
ba za charteer97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!