Według brytyjskiego ministerstwa obrony, powołującego się na dane wywiadu, problem niedoborów kadrowych wynika z wojny i preferowania przez lekarzy pracy w sektorze prywatnym. Tylko w 2022 r. 2% rosyjskich lekarzy i pracowników medycznych opuściło kraj, aby uniknąć poboru do wojska.
Według szacunków ze stycznia 2024 r. w ciągu ostatnich 15 miesięcy liczba lekarzy spadła o 7,5 tys. Sytuację pogarszały długie godziny pracy i niskie płace. Według Centrum Analiz Polityki Europejskiej, aby rozwiązać ten problem, Rosja rekrutuje lekarzy o ograniczonych kwalifikacjach z krajów afrykańskich.
„Główne zasoby i zobowiązania finansowe mające na celu wsparcie wojny Rosji na Ukrainie mają negatywny wpływ na szereg sektorów cywilnych obsługujących ludność rosyjską. Liczba pracowników medycznych w Rosji będzie w dalszym ciągu spadać przez cały 2024 rok. Zatrudnianie personelu medycznego spoza kraju z ograniczoną weryfikacją kwalifikacji stwarza niebezpieczeństwo degradacji praktyki klinicznej” – zauważa brytyjskie ministerstwo obrony.
Stacja CNN na początku tego roku poinformowała, że choć Putin chwali się oporem wobec sankcji, przed rosyjską gospodarką rysuje się ponura przyszłość. Od lutego 2022 r. rządy zachodnie nałożyły sankcje na ponad 15 tys. rosyjskich podmiotów i osób. Jednak potrzeba czadu, zanim ograniczenia przyniosą skutek. Rosja w dalszym ciągu uzyskuje dochody ze sprzedaży ropy i inne surowców naturalnych.
Ukraina zaczęła jednak atakować i ten sektor. Dyrektor SBU Wasyl Maljuk zauważył, że w wyniku uderzenia ukraińskich dronów w rosyjskie rafinerie wydobycie i rafinacja ropy w Federacji Rosyjskiej spadły o 12%.
Rosja już zwiększyła import benzyny z Białorusi po atakach na jej rafinerie. Aby jednak każdy Rosjanin odczuł niszczycielskie skutki dla gospodarki kraju agresora w sensie praktycznym, należy zniszczyć kolejną połowę mocy produkcyjnych.
Opr. TB, twitter.com/DefenceHQ
1 komentarz
Jagoda
9 kwietnia 2024 o 14:51moSSkiewskie poduralskie zwierzęta niech zatrudniają masowo weterynarzy przecież ci na ssakach też się znają, a zatrudnianie personelu medycznego z Afryki, z ograniczoną weryfikacją kwalifikacji kojarzy mi się z angażem dla plemiennych szamanów …