Ukraina nie jest w stanie w pełni wzmocnić granicy z Rosją w obwodach czernihowskim, sumskim i charkowskim, ale zwiększa swoje zdolności obronne w kierunku białoruskim.
Jak powiedział rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Andrij Demczenko, pomimo, iż kirunek białoruski jest pod kontrolą ukraińskiej armii i w dalszym ciągu zwiększane są tam zdolności obronne, ten kierunek pozostaje niebezpieczny, bo Mińsk nie przestaje wspierać kraju agresora.
Sytuacja tam praktycznie się nie zmieniła w ostatnim czasie, ale te kierunki są zróżnicowane. Natomiast jeśli mówimy o granicy z Białorusią, to nie zauważamy, że Rosja ma jakiekolwiek siły, które mogłyby wtargnąć teraz na terytorium Ukrainy” – powiedział Demczenko na antenie kanału Werchownej Rady.
Pod koniec marca szef obwodowej administracji wojskowej w Żytomierzu Wital Bunieczka poinformował o budowie dodatkowych umocnień na granicy z Białorusią.
W ścisłej współpracy z dowództwem wojskowym zbudowano stanowiska długoterminowego ostrzału, zainstalowano bariery inżynieryjne: rowy przeciwczołgowe, pola minowe, ustawiono zęby smoka. Obecnie trwa budowa dodatkowych umocnień chroniących naszą granicę. Pomimo zmiennej pogody budowniczowie nie ustają w kopaniu rowów i ciągów komunikacyjnych oraz wznoszeniu betonowych konstrukcji chroniących żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy.
– napisał Witalij Bunieczka na swojej stronie na Facebooku i zamieścił film.
Rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy zaznaczył, że w związku z ciągłym ostrzałem obwodów charkowskiego, sumskiego i czernihowskiego, nie ma możliwości wzmocnienia linii granicznej z Rosją, ale i na tych kierunkach budowane są bariery fortyfikacyjne.
Większość ostrzału odbywa się w obwodzie charkowskim, a także w obwodzie sumskim, mniej w obwodzie czernihowskim. Utrzymuje się aktywność wrogich grup wywiadu dywersyjnego, szczególnie w kierunku obwodu sumskiego, ale mimo wszystko nadal budujemy nasze zdolności obronne na całym odcinku granicy z krajem agresorem oraz w granicach obwodów czernihowskiego, sumskiego i charkowskigo,
– wyjaśnił Andrij Demczanka.
ba za svaboda.org
1 komentarz
Krzysztof
8 kwietnia 2024 o 14:48od niepewnych sąsiadów i lizusów roSSji trzeba się oddzielić i to szybko