Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej stwierdził, że w telefonach podejrzanych o atak terrorystyczny na halę widowiskową „Krokus” rzekomo znaleziono zdjęcia osób w mundurach kamuflażowych z ukraińską flagą na tle zniszczonych domów i słynnym ukraińskim znaczkiem pocztowym przedstawiającym zatopiony przez wojska ukraińskie okręt „Moskwa”.
Jak podaje rosyjski urząd, rankiem 24 lutego 2024 r. „jeden ze wspólników, na polecenie kuratora, znalazł w zasobach Internetu i przesłał mu zrzuty ekranu ze zdjęciami wejść do budynku Crocus City Hall oraz drogi dojazdowe do niego”. Wszystko to oskarżony jakoby potwierdził w swoich zeznaniach.
Dane te mogą wskazywać na związek dokonanego aktu terrorystycznego z przeprowadzeniem specjalnej operacji wojskowej – twierdzi Komitet Śledczy FR.
Jednocześnie portal „Agientswo” zwraca uwagę, że te „odkryte materiały fotograficzne” zostały wcześniej opublikowane w otwartych źródłach i można je odszukać przez wyszukiwarkę Google.
Przypomnijmy, że Centrum Zwalczania Dezinformacji Ukrainy po tragicznych wydarzeniach pod „Krokusem” wyjaśniło, że Rosja dąży do wzmocnienia mobilizacji. Biorąc to pod uwagę, Moskwa mogłaby uciec się do krwawych metod, aby zastraszyć ludzi i zmotywować ich do rozpoczęcia wojny z Ukrainą. Wielu ekspertów zgadza się z tą opinią, przytaczając jednocześnie dodatkowe motywy działania Putina.
Politolog Władimir Fesenko powiedział, że Putin będzie w stanie rozwiązać dwa problemy, obwiniając Ukrainę. Po pierwsze, zintensyfikować represje w Federacji Rosyjskiej. Po drugie, wykorzystaj to do eskalacji wojny.
Opr. TB, t.me/sledcom_press, t.me/agentstvonews
1 komentarz
Krzysztof
5 kwietnia 2024 o 21:07a świat ma dowód że putinowska roSSja napadła militarnie na Ukrainę