Produkcja amunicji w Rosji szybko rośnie. Od stycznia do lutego br. Naukowo-badawczy Instytut Budowy Maszyn im. W. Bachiriewa oraz szereg innych przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego wyprodukowały 420 tys. sztuk amunicji. Jednak ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko wyjaśnia, że wzrost produkcji odpowiada uzbrojeniu, którym Rosjanie dysponują w walkach na Ukrainie.
Wśród produkowanej amunicji znajdują się nie tylko popularne i znane kalibry 152 mm, 122 mm dla artylerii armatniej i 125 mm dla czołgów, ale także 100 mm i 115 mm. Dodajmy, że wzrost produkcji za wspomniany okres wyniósł 11%, ale przede wszystkim ze względu na wzrost produkcji amunicji 100 mm i 115 mm, a także 125 mm. I właśnie na ten szczegół zwraca uwagę Kowałenko.
„Chodzi o to, że amunicja artyleryjska kal. 100 mm przeznaczona jest przede wszystkim do dział przeciwpancernych MT-12 „Rapira”, które obecnie są masowo wysyłane do strefy działań bojowych. Kaliber 115 mm przeznaczony jest dla czołgów T-62 i teraz pojazd ten staje się pełnoprawnym czołgiem podstawowym w strefie działań bojowych. Oznacza to, że wzrost produkcji amunicji następuje na tle wzrostu produkcji [uzbrojenia – red.] dla uzbrojenia odnowionego, a nie nowego” – wyjaśnia.
Z drugiej strony, jak zauważa Kowałenko, do końca marca br. Rosja zamierza ożywić i zwiększyć produkcję 203-mm pocisków aktywnych do dział samobieżnych „Pion” na podwoziu Zakładów „Płastmas”.
Ponadto ekspert przypomniał, że produkcję amunicji artyleryjskiej zwiększają również zakłady w Krasnooktjabrsku w Republice Mari El nad środkową Wołgą, Juganiecie w obwodzie niżnonowogrodzkim, Birmakino w obwodzie jarosławskim, Lipiecku, Reżu w obwodzie swierdłowskim i Kopiejsku w obwodzie czelabińskim.
„Warto zauważyć, że większość z nich zlokalizowana jest w promieniu 1000 km od granicy rosyjsko-ukraińskiej” – podsumowuje ekspert, wyraźnie wskazując na możliwe ataki ukraińskich dronów.
Stacja CNN niedawno podała, że Rosja produkuje prawie trzy razy więcej amunicji artyleryjskiej niż Stany Zjednoczone i Europa. To kluczowa przewaga przed kolejną rosyjską ofensywą na Ukrainie.
Zatem, według wyliczeń amerykańskich analityków, Rosja produkuje miesięcznie około 250 tys. amunicji artyleryjskiej, czyli około 3 mln rocznie. Łącznie Stany Zjednoczone i Europa są w stanie wyprodukować zaledwie około 1,2 mln sztuk amunicji rocznie, która ma zostać wysłana na Ukrainę.
Opr. TB, t.me/zloyodessit
4 komentarzy
Ziew
17 marca 2024 o 16:30Rusek tak będzie zygać do wszystkich, aż zbierze łomot.Nie chcecie dożyć dnia, ruscy bandyci, kiedy Wolny Świat nareszcie się przebudzi.
Józek Oczywisty
18 marca 2024 o 05:36A nasi „wybrańcy” tzw elity solidarnościowe skutecznie wykończyli przemysł zbrojeniowy !! Nawet prochu nie produkujemy a amunicję montujemy z importowanych elementów.
Paszczak, Siemoniak,Kociniak,Antek Szalony całe dziesięciolecia opowiadali brednie, kłamstwa na tle sprzętu i wojaków a jesteśmy goli i weseli.powinni wylądować w ciężkim kryminale a nie przy korytach aby dalej szkodzić
[email protected]
18 marca 2024 o 09:02Wszystko co piszę w waszym zsranymzidowskim internecie są słowami nawołującymi do przemocy i podrzegającymi do przemocy. Internet to robi się guwnem a nie wymianom krytyki i wolnego świata.
Jan bez ziemi
18 marca 2024 o 17:46I to wszystko z informacji z MON Rosyjskiego. Oni powiedzieli ze tyle produkują, a analitycy uwierzyli. Może warto cytować ludzi, którzy mają wiedzę i opierają się na jakiś danych, a nie na przekazie propagandowy.