Na terenie Federacji Rosyjskiej w mieście Orzeł wybuchł pożar w rafinerii ropy naftowej. Zdaniem gubernatora regionu Andrieja Kłyczkowa, powodem był atak drona. Są też doniesienia o innych pożarach.
Serwis The Kyiv Independent przekazuje, że nie ma obecnie doniesień o ofiarach śmiertelnych. Przypomniano, że obwód orłowski znajduje się około 220 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Informacje na temat domniemanego ataku dronów na strefę przemysłową Kstowo przekazały z kolei władze obwodu niżnonowogrodzkiego. Pożar wybuchł minionej nocy, a celem był obiekt rafinerii ropy naftowej. Lukoil przyznał, że wskutek „incydentu” konieczne było tymczasowe zawieszenie prac w jednostce przetwórczej w tym regionie.
Także gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow przekazał dziś, że atak dronów na region doprowadził do pozbawienia elektryczności siedmiu miejscowości. Nie są to jednak zweryfikowane informacje.
To już kolejne doniesienia na temat pożarów na terenie Rosji od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Strona ukraińska zazwyczaj jednak nie komentuje informacji medialnych na ten temat.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!