Wygłaszanie teraz antyukraińskich tyrad, głoszenie chwały Putina i wzywanie go, żeby wykończył Ukraińców, brzmi jak próba przejęcia ruchu rolników przez elementy skrajne, nieodpowiedzialne albo proputinowskich agentów” – mówi rzecznik resortu spraw zagranicznych Paweł Wroński, komentując w RMF FM kontrowersyjne hasła, które pojawiły się na rolniczych demonstracjach.
Chodzi o transparent na ciągniku, który wykorzystał jeden z rolników uczestniczących w proteście. Świat obiegły zdjęcia z wezwaniami do Putina, by zrobił porządek z Ukrainą, Brukselą i rządzącymi. Na traktorze obok transparentu powiewała flaga ZSRR.
MSZ RP opublikowało oświadczenie, w którym wskazuje, że tego rodzaju działania stawiają w złym świetle Polskę – kraj który pierwszy pomógł napadniętej Ukrainie i Polaków – którzy przyjęli ukraińskich uchodźców.
Co istotne kompromitują też samych organizatorów protestów. Oceniamy, że jest to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez ugrupowania skrajne i nieodpowiedzialne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury. Wzywamy organizatorów protestów, by w imię polskiej racji stanu i szansy realizowania postulatów, które w dużej części są słuszne, sami identyfikowali i eliminowali ze swojego ruchu nielicznych inicjatorów takich i podobnych akcji. Obecna sytuacja polskich rolników jest wynikiem agresji Władymira Putina na Ukrainę i rozchwiania światowej gospodarki, nie zaś tego, że Ukraińcy przed agresją się bronią.
– pisze rzecznik MSZ.
W komentarzu cytowanym przez RMF24 rzecznik MSZ Paweł Wroński stwierdził, że incydent jest szokujący i dyskredytuje protesty.
Na eskalację na granicy reaguje prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Z przedstawicielami rządu – wicepremier Olgą Stefaniszyną, ministrami Dmytrem Kulebą, Oleksandrem Kubrakowem, Mykołą Solskim – szczegółowo omówiliśmy sytuację i ustaliliśmy dalsze kroki. Zostaną one podjęte bardzo szybko
Podziękował za jasne stanowisko Komisji Europejskiej;
Należy kontynuować liberalizację handlu z Unią Europejską i jestem wdzięczny za jasne stanowisko Komisji Europejskiej. Nasza jedność musi być silna także ze względu na wspólne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo wszystkich krajów zagrożonych rosyjską agresją. Interesy sytuacyjne nie mają prawa nim wstrząsnąć – napisał Zełenski.
2 komentarzy
Jagoda
21 lutego 2024 o 16:23A więc PO raz kolejny POlskojęzyczne MSZ reprezentuje interesy banderlandu ???
maksymilian
21 lutego 2024 o 18:53W żadnym wypadku nie powinno się karać, wręcz przeciwnie, rząd powinien wręczyć darmowy bilet do Rosji i opłacić nawet przejazd, a na granicy żegnać przygrywającą orkiestrą.