Siły powietrzne Ukrainy poinformowały o zestrzeleniu trzech rosyjskich myśliwców na wschodnim odcinku frontu.
O zniszczeniu samolotów zakomunikował na Telegramie dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk.
– Nic nas nie powstrzyma! Dziękuję, wojownicy!
– napisał.
Dwie strącone maszyny, to myśliwce bombardujące Su-34, trzecia – wielozadaniowy Su-35.
Oficjalnie Moskwa potwierdziła utratę tylko jednego samolotu.
Mykoła Ołeszczuk powiedział, że przechwycone przez radio komunikaty wroga świadczą o tym, że znaleziono jednego pilota, a pozostali są poszukiwani.
Pokazał też dane z międzynarodowego satelitarnego systemu poszukiwawczo-ratowniczego, które wskazują na co najmniej cztery przypadki katapultowania się pilotów.
– Istnieje międzynarodowy satelitarny system poszukiwawczo-ratowniczy o nazwie Cospas-Sarsat. W razie wypadku powiadamia on pilotów o lokalizacji ich osobistych systemów lokalizacji. Jak widać, system działa! Na zdjęciu cztery Cospas-Sarsaty (kropki na mapie) zostały uruchomione
– szukajcie “braci” w tych obszarach! Nie dziękujcie!”.
Rosyjscy obserwatorzy wojskowi informowali wcześniej o rozmieszczeniu ukraińskich systemów obrony powietrznej w pobliżu Awdijiwki, w rejonie, w którym Rosjanie mieli utracić samoloty.
RTR na podst. telegram, pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!