Telewizyjny propagandysta Kremla Dmitrij Kisielow, prowadzący program „Wiesti Niedeli” na antenie „Rosja-1”, zagroził atakiem na lotnisko wojskowe w Rzeszowie. Ma być to zemsta za zestrzelenie rosyjskiego Ił-76 nad obwodem biełgorodzkim, rzekomo przez amerykański pocisk.
Kisielow przedstawił oficjalną rosyjską wersję, że samolot, który spadł w obwodzie biełgorodskim został zestrzelony przez system obrony powietrznej Patriot.
Propagandysta twierdzi też, że w tym czasie system był kontrolowany przez wojsko amerykańskie (Siły Zbrojne Ukrainy zaprzeczyły już wcześniej, jakoby zachodnie systemy obrony powietrznej na Ukrainie były obsługiwane przez wojskowych z państw NATO), pisze kanał „Polityka. Strana.ua”.
Wyobraźmy sobie lustrzaną sytuację: z terytorium Meksyku rosyjski oficer zestrzeliwuje rosyjską rakietą amerykański wojskowy samolot transportowy nad terytorium USA. Jaka będzie reakcja? – mówi Kisielow.
Stwierdził dalej, że możliwą reakcją Federacji Rosyjskiej mógłby być atak na lotnisko w Rzeszowie.
Ale gdzie się wówczas zatrzymać i jaki jest mechanizm powstrzymujący? Jeśli pozostaną tylko metody wojskowo-techniczne, to jako opcja, polskie lotnisko w Rzeszowie, główna baza przeładunkowa zachodniej broni dla Ukrainy, staje się coraz bardziej oczywistym celem. Ale najpierw musimy ostrzec i wyjaśnić wszystko bardzo jasno. Tym właśnie się zajmujemy. Są pewne granice – groził Kisielow.
Przypomnijmy, rosyjski samolot transportowy Ił-76 rozbił się w obwodzie biełgorodzkim w Rosji 24 stycznia 2024 roku. Według rosyjskiego resortu wojny, na pokładzie były 74 osoby, w tym „65 wziętych do niewoli żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy”. Rosjanie utrzymywali, że samolot transportował Ukraińców, którzy mieli zostać wymienieni na rosyjskich jeńców. Strona ukraińska podała z kolei, że samolot transportował pociski rakietowe S-300. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował, że wszyscy, którzy byli na pokładzie, zginęli.
ba za t.me/stranaua
1 komentarz
biruba
5 lutego 2024 o 17:54Ot ruska logika. USA nie prowadzą morderczej wojny ze swoimi sąsiadami i nie muszą się obawiać o rakiety wystrzeliwane z Meksyku czy Kanady. Poza tym broń sama nie zabija tylko ludzie którzy ją używają. Może to była rakieta amerykańska a może francuska a może izraelska? jakie to ma znaczenie, została wystrzelona z Ukrainy która broni się przed najeźdźcą i tyle w tym temacie. No ale jeśli durny ruski polityk chce zacząć wojnę z NATO – to proszę bardzo – atakujcie amerykańską bazę wojskową w Rzeszowie.