Głównymi przeciwnikami zaproszenia Ukrainy do NATO są Stany Zjednoczone i Niemcy, choć orędownikami procesu są kraje Europy Wschodniej i Wielka Brytania. Tę kwestię omawia „Foreign Policy”.
Inne zachodnie państwa członkowskie NATO również są temu przeciwne. Uważają, że przyjęcie Ukrainy do Sojuszu jest niemożliwe w czasie odpierania przez nią rosyjskiej agresji. Chodzi o nie prowokowanie konfliktu pomiędzy NATO a Federacją Rosyjską o okupowane terytoria ukraińskie. Chociaż ogólnie rzecz biorąc, popierają dołączenie jej w dłuższej perspektywie.
Uważa się, że Francja jest gotowa wysłać Ukrainie oficjalne zaproszenie do pełnienia roli sojusznika NATO.
Polska, Czechy i kraje bałtyckie uważają, że dopiero członkostwo Ukrainy w NATO przekona Rosję do spowolnienia inwazji i zakończenia wojny.
Inni zwolennicy akcesji uważają, że będzie ona tańsza niż stałe dostawy broni.
Stany Zjednoczone poprosiły jednak swoich sojuszników, aby podczas letniego szczytu NATO w Waszyngtonie nie naciskali na ten temat, aby nie dać Federacji Rosyjskiej okazji do lansowania tezy o rozłamie w Sojuszu.
Gazeta uważa, że nawet jeśli Ukraina otrzyma zaproszenie, zatwierdzenie go przez wszystkie państwa NATO „może zająć lata”.
Przypomnijmy, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że wszystkie państwa członkowskie Sojuszu popierają ideę akcesji Ukrainy. Jako dowód przytoczył decyzję szczytu NATO w lipcu 2023 r., na której zniesiono wymóg wdrożenia przez Ukrainę „Planu działań na rzecz członkostwa”.
Jednocześnie na początku stycznia br. były dowódca sił USA w Europie gen. Ben Hodges wyraził opinię, że szczyt NATO w Waszyngtonie w 2024 r. raczej nie przyniesie znaczących rezultatów dla Ukrainy ze względu na fakt, że nie ma „wystarczającego poziomu energii” w tej kwestii.
Opr. TB, foreignpolicy.com
3 komentarzy
Jan
31 stycznia 2024 o 18:42. Myslałem, że PO siemoniaku i klichu już nic gorszego nie może nas spotkać. A jednak . Wraca doktryna obrony niemiec na Wiśle i likwidacji wszystkiego co na wschód . Oddają w ręce niemieckie obronnośc europy, co może oznaczać tylko jedno : kolejny rozbiór Polski przez IV rzeszę niemiecką i kacapię . Scenariusz jak z 1939 , tylko odwrotnie. Kacapia wejdzie pierwsza , a niemcy od zachodu drudzy, w „obronie ludności cywilnej” I tak już zostanie. Tusk buduje platformę paktu osi Berlin-Moskwa PO trupie Rzeczypospolitej , państw nadbałtyckich i Ukrainy. Tusk już ma nadaną funkcję gauleitera, zaś gubernatorem Priwisliańskiej guberni zostanie Braun, lub Kosiniak Kamysz. Czekamy na wyciek tajnych protokołów.
różnie bywa
1 lutego 2024 o 21:41Franz Kutschera też był bardzo pewny siebie, ale spotkała go niemiła niespodzianka.
Za kilka dni minie 80 lat od tamtego wydarzenia.
Jagoda
31 stycznia 2024 o 18:54Są w stanie wojny i mają nieuregulowane z tego powodu granice więc jakim cudem mają być zaproszeni do NATO skoro traktat na to nie pozwala ? Mam nadzieję, że do tego czasu w Polsce będzie rząd, który też zablokuje wejście banderlandu do sojuszu.