Ukraiński wywiad wojskowy poinformował, czy w dzisiejszej wymianie uczestniczyli żołnierze, którzy mieli powrócić na Ukrainę w dniu katastrofy rosyjskiego samolotu

Ukraińscy żołnierze zwolnieni z rosyjskiej niewoli. Fot. t.me/V_Zelenskiy_official

W wyniku dzisiejszej wymiany na Ukrainę nie powróciły osoby, które znajdowały się na liście do wymiany, która jednak nie odbyła się w związku z katastrofą samolotu Ił-76. Poinformował o tym przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andrij Jusow w komentarzu dla „Głosu Ameryki”.

Przypomniał, że ta wymiana miała nastąpić 24 stycznia.

Federacja Rosyjska twierdzi, że ukraińscy żołnierze zginęli w katastrofie lotniczej, jednak informacja ta nadal nie została potwierdzona.

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy potwierdził, że na 24 stycznia planowana była wymiana jeńców i więźniów, do której jednak nie doszło.

Po katastrofie wojskowego samolotu transportowego Ił-76 24 stycznia w obwodzie biełgorodzkim rosyjskie ministerstwo obrony niemal natychmiast ogłosiło, że na pokładzie rozbitego samolotu znajdowali się ukraińscy jeńcy.

Ukraiński wywiad zauważył, że nie ma jeszcze wiarygodnych i pełnych informacji o tym, kto i co dokładnie znajdowało się na pokładzie rosyjskiego samolotu.

Wywiad zauważył, że Rosja nie wykazała gotowości przekazania Ukrainie ciał więźniów, którzy rzekomo znajdowali się na pokładzie rosyjskiego samolotu.

Przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andrij Jusow zauważył, że istnieje możliwość, że samolot przewoził zarówno amunicję, jak i więźniów, których używano jako ludzkich tarcz. Jednocześnie zauważył, że reakcja i działania Rosji są prowokacyjne, gdyż nie ogłoszono nad Biełgorodem reżimu wstrzymania ognia, a Federacja Rosyjska nie poinformowała z wyprzedzeniem, że do transportu więźniów będzie wykorzystywać lotnictwo.

Dyrektor ukraińskiego wywiadu wojskowego Kirył Budanow podkreślił, że w wypowiedziach Federacji Rosyjskiej jest szereg budzących wątpliwości szczegółów, zwłaszcza, że Rosjanie „nie pokazali pól zasłanych zwłokami i szczątkami, jak powinni byli to pokazać, aby obwinić Ukrainę”.

Putin zareagował na katastrofę rosyjskiego wojskowego samolotu transportowego Ił-76 dopiero dwa dni po zdarzeniu. Powtórzył zarzuty formułowane już wcześniej w Federacji Rosyjskiej, jakoby samolot został zestrzelony przez Ukrainę, a na pokładzie znajdowali się ukraińscy jeńcy udający się na miejsce wymiany.

Opr. TB, www.holosameryky.com

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: