Amerykański Wojskowy Instytut Medyczny Badań Chorób Zakaźnych przeprowadził eksperymenty z wykorzystaniem dwóch szczepów wirusa ospy prawdziwej – twierdzi generał Igor Kiriłłow, dowódca wojsk ochrony radiochemicznej i biologicznej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Kiriłłow oskarżył Stany Zjednoczone o tworzenie poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa dla ludzkości na całym świecie.
Igor Kiriłłow przypomniał, że prace nad wirusem są dozwolone, jednak mogą je wykonywać wyłącznie dwa ośrodki na świecie: Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) w Atlancie w USA i Państwowe Centrum Badawcze Wirusologii i Biotechnologii VECTOR w Kolcowie w Rosji.
Zdaniem rosyjskiego generała amerykańscy wojskowi wykonują swoje badania w ścisłej tajemnicy, bez potrzebnych zezwoleń i bez stosowania pełnych procedur bezpieczeństwa.
„Ta sytuacja wyraźnie pokazuje lekceważenie przez administrację amerykańską międzynarodowych standardów bezpieczeństwa biologicznego. Takie prace mogą wywołać nadzwyczajną sytuację epidemiczną w skali globalnej, gdyż znaczna część populacji stała się podatna na ospę prawdziwą”
– stwierdził Kiriłłow.
W wystąpieniu dla mediów rosyjski generał podkreślił, że służby są w posiadaniu potwierdzonych informacji o rozwiniętych pracach amerykańskich laboratoriów, które przygotowują broń biologiczną, która może zostać użyta na Ukrainie.
Generał Kiriłłow wymienił, że prace dotyczą przede wszystkim wąglika i infekcji, które mogą być przenoszone przez kleszcze.
Jak dotąd Pentagon nie odniósł się do oskarżeń ze strony Rosji.
RES na podst. mil.ru
1 komentarz
biruba
16 stycznia 2024 o 09:01Tiaaa… to jest wirus russsofob, zabija wyłącznie puste pały przesiąknięte alkoholem.