Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili powiedziała, że jej przodkowie i ona sama zawsze miała świadomość, że Gruzja od wieków ma jednego wroga, Rosję, ale niektórzy nawet dzisiaj nie zdają sobie z tego sprawy – pisze Georgia Online.
Być może niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy, niektórzy nie chcą tego zrozumieć, a niektórym to nie przeszkadza. Ale jest to fakt, którego sam wróg nie ukrywa. Fakt ten widać na każdym kroku.
Być może w niektórych okresach po odzyskaniu przez „Gruzję niepodległości” ktoś mógł pomyśleć, że Rosja mogła zmienić swoje stanowisko.
Być może – nie wiem – może w Rosji ktoś myśli, że relacje z sąsiadem mogą być innne. Ale dzisiaj tego nie ma, nie ma – nie ma stamtąd ani jednego znaku, który wskazywałby, że Rosja ma świadomość lub chęć ustanowienia równych stosunków ze swoimi sąsiadami,
– zauważyła prezydent Zurabiszwili.
W odpowiedzi na doprecyzowujące pytanie dziennikarki, czy głowa państwa, podobnie jak kiedyś jej ojciec Lewan Zurabiszwili (przywódca wspólnoty gruzińskiej we Francji, publicysta, tłumacz – red.), uważa za możliwe zjednoczenie narodu Gruzji, właśnie dlatego, że kraj ma jednego wroga – Rosję, prezydent odpowiedziała:
To jest to konieczne. Nie — możliwe, ale obowiązkowe <odziedziczyłem to przekonanie po ojcu – podkreśliła Zurabiszwili.
ba za apsny.ge
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!