Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zagroził „poważnymi środkami odwetowymi” wobec Stanów Zjednoczonych, jeśli rozmieszczą one rakiety średniego i krótkiego zasięgu w regionie Indo-Pacyfiku. Powiedział to w wywiadzie dla agencji TASS.
Stwierdził, że zaangażowanie Rosji w Traktat o siłach nuklearnych średniego i średniego zasięgu jest „ściśle powiązane” z potencjalnym pojawieniem się w wielu regionach amerykańskich naziemnych rakiet balistycznych krótkiego, średniego oraz dalekiego zasięgu (INF).
Według niego kwestia rozmieszczenia takiej broni przez „wrogie kraje” jest dla Rosji bardzo drażliwa, zwłaszcza w przypadku Stanów Zjednoczonych.
„Jest oczywiste, że stworzenie przez Waszyngton dodatkowego zagrożenia rakietowego będzie wymagało od nas podjęcia poważnych działań odwetowych. W przypadku nadzwyczajnych kroków ze strony Stanów Zjednoczonych w celu zwiększenia presji siłowej na nas w inny sposób, Rosja nie będzie jako pierwsza rozmieszczała broń rakietową zakazaną wcześniej na mocy traktatu INF, jednak sądząc po przygotowaniach Pentagonu, nie trzeba będzie długo czekać na praktyczne działania Amerykanów w celu rozmieszczenia naziemnych rakiet INF w różnych regionach świata” – powiedział.
Przypomnijmy, na początku grudnia pojawiła się informacja, że armia amerykańska może w przyszłym roku rozmieścić naziemne rakiety średniego zasięgu w regionie Indo-Pacyfiku.
Doniesiono, że rozważane są naziemne wersje Standard Missile-6 (SM-6) i pocisku manewrującego Tomahawk.
Opr. TB, ria.ru
1 komentarz
iwona1
1 stycznia 2024 o 12:14Co ten pijak może….