Podczas ataku Sił Zbrojnych Ukrainy na pokładzie okrętu desantowego „Nowoczerkask” mogło znajdować się około 80 osób. Poinformował o tym sekretarz prasowy Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy Dmytro Płetenczuk w Radiu Swoboda.
„Takie okręty zwykle nie pozostają bez załogi. I choć w chwili ataku znajdował się w porcie, to na pokładzie powinna znajdować się całkiem spora część załogi. A załoga tam, biorąc pod uwagę typ okrętu, liczy około 80 osób. Mogli być też obcy” – skomentował.
Jak wyjaśnił, organizacja służby na okręcie oznacza, że na stanowiskach muszą znajdować się ludzie z różnych jednostek bojowych – w sterowni, przy uzbrojeniu, w ośrodku radiowym. Dlatego też, biorąc pod uwagę charakter zniszczeń, zabitych Rosjan jest znacznie więcej, niż twierdzą władze okupacyjne Krymu.
Płetenczuk zaznaczył, że szczegółowe skutki uderzenia na rosyjski okręt są w dalszym ciągu weryfikowane, gdyż prowadzenie rozpoznania na okupowanym terytorium „nie jest sprawą łatwą”.
Jednocześnie jego zdaniem utrata „Nowoczerkaska” jest dla Rosjan przede wszystkim poważną utratą narzędzia logistycznego, gdyż obecnie faktycznie nie wykorzystują oni mostu Kerczeńskiego do celów logistyki wojskowej ze względu na zniszczenia, jakie wyrządziły konstrukcji przeprawy ukraińskie jednostki sił specjalnych. Dlatego teraz korzystają z logistyki morskiej.
„Biorąc pod uwagę imponujący charakter detonacji, możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że ten okręt oprócz standardowego uzbrojenia miał na pokładzie dodatkowe uzbrojenie. Szczerze mówiąc, nawet standardowe uzbrojenie to 320 jednostek „Gradów”, które powinien mieć ze sobą, wystarczy także do solidnej eksplozji. Ale eksplozja, która tam nastąpiła, wskazuje, że najwyraźniej były tam tylko Grady” – zauważył Płetenczuk.
Według jego informacji okręt jest praktycznie zniszczony i najprawdopodobniej nie da się go przywrócić do służby.
Przypomnijmy, w nocy 26 grudnia Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły w porcie w Teodozji rosyjski okręt desantowy „Nowoczerkask”.
Według rosyjskich mediów na pokładzie statku było 77 członków załogi, z czego 33 zaginęło, 23 zostało rannych, a jeden zginął.
Doniesiono również, że na pokładzie okrętu znajdowały się rakiety „Kalibr” i kierowane bomby lotnicze, które uległy detonacji, co doprowadziło do praktycznie całkowitego zniszczenia jednostki.
Opr. TB,
1 komentarz
Kressowiak
27 grudnia 2023 o 19:06Należy zakładać, że rosyjscy żołnierze w czasie pobytu okrętu w porcie, nie są kwaterowani w hotelach…a nawet wprost przeciwnie.