Armia Ukraińska pilnie potrzebuje żołnierzy. Szef ukraińskiego resortu obrony ogłosił, że Kijów chce sprowadzić do kraju Ukraińców przebywających za granicą. Tymczasem portal Suspilne podaje, że przez zachodnią granicę zaatakowanego kraju, codziennie wyjeżdża około 6 tys. mężczyzn w wieku poborowym.
Minister obrony Ukrainy Rustem Umerow powiedział, że w 2024 roku chce zmobilizować mężczyzn mieszkających za granicą do służby wojskowej.
Ukraińcy w wieku od 25 do 60 lat w Niemczech i innych krajach będą proszeni o stawianie się w punktach poboru do sił zbrojnych – powiedział Umerow w wywiadzie dla Die Welt.
Jak zauważa publikacja, minister mówił o „zaproszeniu”. Dał jednak jasno do zrozumienia, że jeśli Ukraińcy nie zastosują się do obowiązku, zostaną na nich nałożone kary, choć nadal nie wiadomo, w jaki sposób planowane jest karanie niesubordynowanych Ukraińców.
Nadal dyskutujemy, co się stanie, jeśli nie przyjdą dobrowolnie – powiedział Umerow. – Chcemy, aby mężczyźni w wieku poborowym, którzy obecnie przebywają w innych krajach, w przyszłym roku zostali zobowiązani do stawienia się w punktach poboru ukraińskich Sił Zbrojnych – oświadczył minister.
Rustem Umerow obiecał, że zmobilizowani mają z góry wiedzieć, w jaki sposób będą wyszkoleni i wyposażeni, gdzie i kiedy będą służyć oraz kiedy zostaną zwolnieni ze służby.
Portal Suspilne podaje, że przez zachodnią granicę Ukrainy, codziennie wyjeżdża około 6 tys. mężczyzn w wieku poborowym – podaje ukraińskie serwis Suspilne, powołując się na dane od ukraińskich pograniczników. Znaczną część stanowią osoby, oficjalnie opiekujące się inwalidami, a wielu ma zaświadczenia o niezdatności do służby wojskowej.
To dane z 20 grudnia przekazane przez wiceszefa sztabu Zachodniego Oddziału Regionalnego Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, płk IIhora Matwijczuka.
Według niego w ostatnim czasie wzrosła liczba mężczyzn poślubiających matki wielodzietne, korzystających z tego i wyjeżdżających.
Matwijczuk zaznaczył, że z liczby 6 tys. tylko około 150-200 to ochotnicy, którzy wyjeżdżają w ranach systemu „Szlach”. Główną część wyjeżdżających stanowią kierowcy ciężarówek oraz mężczyźni towarzyszący osobom niepełnosprawnym.
Zauważył, że przepisy nie przewidują odpowiedzialności za takie działania. Urzędnik dodał, że duży odsetek mężczyzn wyjeżdżających za granicę posiada orzeczenia o niezdolności do służby wojskowej.
Jak powiedział, najzabawniejszym przypadkiem, który przydarzył się funkcjonariuszom Straży Granicznej, była wynikająca z dokumentów zmiana płci.
„Mężczyzna w wieku poborowym zmienił dokumenty w urzędzie stanu cywilnego: był Antonem, stał się Tonyą. Ale tak naprawdę nie zmienił płci”
– powiedział funkcjonariusz straży granicznej.
Wcześniej Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że SBU i Sztab Generalny proponują zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób.
ba
3 komentarzy
Jagoda
21 grudnia 2023 o 20:08Jak donosi hiszpański dziennik „El Mundo”, około 80 ukraińskich oligarchów ukryło się na południu Francji. Większość z nich zamieszkała w Monako, Nicei lub w kurorcie Saint-Jean-Cap-Ferrat. Media określają całą grupę uciekinierów jako „batalion Monako”, zwracając uwagę na fakt, że spora część z nich jest w wieku poborowym oraz na luksus, w jakim żyją we francuskich kurortach. Wystarczy też popatrzeć na polskie ulice ile tej banderowskiej szarańczy jest !!!
Leny
22 grudnia 2023 o 08:14nie napinaj sie tak bo ci żyłka strzeli,onuco
Jagoda
24 grudnia 2023 o 08:17Według naszych norm, osoba o IQ poniżej 85 jest klasyfikowana jako opóźniona w rozwoju, a z IQ 70 jako niepełnosprawna intelektualnie. Tak, zgodnie z naszymi normami od ręki dostałbyś grupę inwalidzką…