Władimir Putin ma nadzieję, że Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA i obaj będą negocjować przyszłość rosyjskiej inwazji na Ukrainę – bez ingerencji żadnego z państwa europejskich, twierdzi czeski prezydent Petr Pavel.
„Prezydent Putin dał jasno do zrozumienia, że do czasu ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich w USA nie ma sensu prowadzić rozmów pokojowych. Zdradził zatem, że jedynym możliwym partnerem negocjacyjnym mogą być dla niego Stany Zjednoczone. A nie jakieś duże państwo europejskie” – cytuje czeskiego przywódcę Euractiv.
Jeśli Trump wygra listopadowe wybory, Putin może próbować z nim negocjować „niezależnie od tego, co myśli Ukraina i reszta Europy”. Negocjacje takie mogą doprowadzić „do pewnego rodzaju kompromisu, który przywróci Rosji rolę ważnego gracza, a reszta będzie musiała to jakoś zaakceptować”.
Były szef komitetu wojskowego NATO Pavel sceptycznie odnosi się do obecnego przebiegu wojny i zauważył, że wkrótce świat będzie musiał uporać się z „nową sytuacją”.
„Czeka nas wiele zmian, przebieg konfliktu na Ukrainie pokazuje, że w przyszłym roku będziemy świadkami dużych zmian. A sądząc po obecnych sygnałach, nie będą one takie, jakich byśmy sobie życzyli”
– powiedział czeski prezydent.
ba za LRT.lt, BNS, ELTA
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!