Stany Zjednoczone wyciągają wnioski
W USA skomentowano nowy artykuł głównodowodzącego Siłami Zbrojnymi Ukrainy Walerego Załużnego dla „The Economist”.
Zdaniem rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Johna Kirby’ego, tezy przedstawione przez Załużnego są jednym z ważnych argumentów przemawiających za pilną potrzebą dalszego wsparcia Ukrainy.
„Myślę, że to podkreśla, jak ważne jest, abyśmy nadal wspierali Ukrainę” – powiedział na konferencji prasowej Kirby, cytowany przez Ukrinfarm .
Kirby podkreślał, że w czasie wojny zmieniają się potrzeby stron. Dotyczy to także broni, którą partnerzy przekazują Ukrainie. Zdaniem Kirby’ego Stany Zjednoczone już „ewoluowały w kontekście tego, co zapewniamy Ukrainie”.
Podkreślił, że zaspokojenie pilnych potrzeb Ukrainy byłoby znacznie łatwiejsze, gdyby Kongres zatwierdził prośbę prezydenta Joe Bidena o dodatkowe fundusze, w tym pieniądze na pomoc Ukrainie.
Przypomnijmy, główne przesłanie Załużnego zawarte w artykule jest takie. Sytuacja na froncie znalazła się w impasie, a ukraińska ofensywa grozi przekształceniem się w wojnę pozycyjną, która może ciągnąć się latami. „Prawdopodobnie nie będzie głębokiego i pięknego przełomu” – powiedział Załużny.
„Podobnie jak podczas I wojny światowej, osiągnęliśmy taki poziom rozwoju technologicznego, który stawia nas w miejscu” – zauważył szef Sił Zbrojnych.
Następnie Załużny proponuje wyjście z impasu.
„Prosty fakt jest taki, że my widzimy wszystko, co robi wróg, a on widzi wszystko, co robimy my. Aby wyjść z tego impasu, musimy wymyślić coś zasadniczo nowego. Jak Chińczycy wynaleźli kiedyś proch strzelniczy” – konstatuje dowódca
Za błąd także Załużnyj uznał strategię wykrwawiania armii rosyjskiej.
„To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 tys. zabitych. W każdym innym kraju takie straty wstrzymałyby wojnę” – powiedział Załużny.
Wskazuje on, że życie w Rosji jest tanie, a Putin przejmuje metody działań bojowych z I i II wojny światowej.
Załużny przyznał także, że kontrofensywa była sprzeczna z kalkulacjami Ukraińskich Sił Zbrojnych i podręcznikami NATO.
„Jeśli spojrzeć na podręczniki NATO i wykonane przez nas obliczenia matematyczne, wystarczyłoby nam cztery miesiące, aby dostać się na Krym, walczyć na Krymie, wrócić z Krymu, ponownie wjechać i wyjechać” – powiedział generał.
Według niego założono, że Siły Zbrojne będą posuwać się na południe z prędkością 30 kilometrów dziennie (w rzeczywistości w ciągu czterech miesięcy łączny postęp wyniósł 17 kilometrów).
Aby wygrać, stwierdził Załużnyj, Ukraina potrzebuje nowego, innowacyjnego podejścia, które „może ponownie zamienić tę wojnę o pozycje w wojnę manewrową”.
Zdaniem głównodowodzącego ukraińską armią, potrzebne są innowacje w zakresie dronów, sprzętu walki elektronicznej i rozminowywania, w tym nowych rozwiązań robotycznych.
Jednocześnie, zdaniem Załużnego, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości doszło do takiego przełomu technologicznego, dlatego też armia ukraińska może jedynie kontynuować ofensywę, zachowując inicjatywę, aby nie dopuścić do tego, aby wojna stała się pozycyjną.
ba za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!