Zmiana władzy w Rosji nastąpi w ciągu pięciu lat, a inwazja na Ukrainę przyczyni się do upadku reżimu Władimira Putina – powiedział rosyjski biznesmen i opozycjonista Michaił Chodorkowski.
Rosyjski opozycjonista który mieszka na emigracji w Wielkiej Brytanii, udzielił wywiadu dla francuskiego dziennika „Le Figaro”.
„Kreml próbował przekonać cały świat, że Putin wyszedł silniejszy z buntu (najemniczej) grupy Wagnera. Wiemy jednak, że tak nie jest. Ludność była daleka od aktywnego wspierania reżimu, a czasami bardzo pozytywnie przyjmowała ludzi Wagnera podczas ich próby natarcia na Moskwę, zaś lojalność armii była daleka od ideału”
– powiedział Chodorkowski,
„Putin jest zdecydowany pójść na całość i swoje trudności polityczne zawsze będzie rozwiązywał za pomocą wojen. Nie może zmienić swojej metody. Problem w tym, że w krajach zachodnich nie ma już przywódców politycznych, a jedynie przedstawiciele polityczni. W sytuacji wojennej, jakiej doświadcza dzisiaj Europa, potrzebny jest przywódca, który będzie w stanie wyjaśnić swojemu narodowi, że musi radykalnie zmienić swoją mentalność. Winston Churchill, Helmut Kohl i Willy Brandt mieli taką konstrukcję”
– twierdzi rosyjski opozycjonista.
Chodorkowski dodał, że niepokoi go rusofobia, „którą obserwuję nie w Stanach Zjednoczonych, ale w Europie. Służy ona tylko Putinowi, który może powiedzieć, że atakowany jest cały naród rosyjski, a nie tylko jego reżim”.
„Jeśli Zachód przestanie pomagać Ukrainie, a Putinowi uda się zająć znaczną część terytorium Ukrainy, a nawet całą Ukrainę, nie pozyska on jednak ogromnego kapitału politycznego ani gospodarczego. Walki na terytorium Ukrainy będą kontynuowane, a sankcje pozostaną w mocy. Rosja doświadczy zatem minimalnego wzrostu gospodarczego, a nawet recesji. Putin znajdzie się w sytuacji, w której będzie musiał rozpocząć nową wojnę, aby utrzymać się przy władzy. W najlepszym przypadku dla NATO ta nowa wojna rozpocznie się na zachodniej Ukrainie. W najgorszym przypadku będzie szaleć na terytorium państwa NATO”
– powiedział Chodorkowski.
Jego zdaniem dopiero zmiana reżimu na Kremlu pozwoli Ukraińcom odzyskać swoje terytorium i przywrócić granice państwa z 1991 r.
„Jednak ostatecznie te dwie możliwości są ze sobą całkowicie powiązane. Są to dwie strony tej samej monety. Jestem też przekonany, że w ciągu najbliższych pięciu lat w Rosji nastąpi zmiana reżimu”
– powiedział opozycjonista.
Według Chodorkowskiego problemem jest jednak to, że dzisiejsi rosyjscy oligarchowie mają wszelki interes w utrzymaniu Putina przy władzy.
RTR na podst. TVP Info
2 komentarzy
Artur
6 października 2023 o 22:25Chciałbym żeby ten faszysta putin zginął w niewyobrażalnych męczarniach za krzywdę ludzi którym wyrządził!!! To jest hitler XXI wieku!!!
konsternacja
7 października 2023 o 17:57Niebywale dziwi mnie to , nie wiadomo na jakich przesłankach oparte przekonanie , że za 5 lat będzie jeszcze istnieć jakaś Rosja.,