Publikujemy krótki, niepozbawiony sarkazm i naszym zdaniem niezwykle trafny komentarz białoruskiego politologa Piotra Rudkouskiego, zamieszczony przez niego po niedzielnym marszu opozycji w Warszawie.
Oto on przetłumaczony na język polski. Rudkouski wyjaśnia, że przedmiotem postu jest teza, że w Polsce jest jakoby totalitaryzm (ew. faszyzm)
„Dziś w Warszawie odbył się opozycyjny „Marsz Miliona Serc”. Według organizatorów w marszu wzięło udział „ponad milion” osób. Według nieoficjalnych danych policji aż 100 tys
Szacunki szacunkami, w tym momencie jest to sprawa drugorzędna. Chcę powiedzieć coś innego. Według opinii części (wielu?) polskich polityków i ekspertów, w Polsce panuje obecnie ustrój totalitarny. I jak tak patrzę na te setki tysięcy (a może i milion) uczestników, to serce mi się kraje: już dziś do wielu z nich przyjdą ludzie w maskach, będą ich bić, może będą torturować… Do innych przyjdą jutro albo pojutrze, do kolejnych – w ciągu kolejnych tygodni i miesięcy… System jest przecież totalitarny. Stwórzmy może zawczasu jakiś POLSOL? Doświadczenie przecież mamy”.
Dla niewtajemniczonych. POLSOL, to nawiązanie do stworzonej przez Białorusinów organizacji BYSOL, pomagającej Białorusinom sprzeciwiającym się reżimowi Łukaszenki np. w ewakucji z kraju, gdy czują się na Białorusi zagrożeni więzieniem.
Po wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku, tysiące Białorusinów jest poddawanych rozmaitym formom represji. Centrum Praw Człowieka Wiasna za więźniów politycznych uznało prawie 1500 osób, ale według innych źródeł uwięzionych z przyczyn politycznych jest znacznie więcej. Tysiące naszych sąsiadów musiało uciekać z raju Łukaszenki, żeby nie trafić za kratki.
K24/facebook.com/piotr.rudkouski. Fot: commons.wikimedia.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!