Łukaszenka marzy o ucieczce z tonącego okrętu Putina
Imperialne przeciążenie zrujnowało Rosję. Zamiast konstruktywnych pomysłów budowy państwa dobrobytu czy stworzenia silnej potęgi gospodarczej, Putin wybrał najgłupszy scenariusz – postanowił podążać śladami zbieraczy ziemi w XXI wieku. Fetyszem dla niego jest epoka Katarzyny Wielkiej związana z zajęciem i kolonizacją ziem ukraińskich. Jednak inwazja na Ukrainę okazała się największą katastrofą geopolityczną i militarną.
Straty ludzkie armii okupacyjnej przekroczyły 265 tys. wojskowych, w zakresie sprzętu wojskowego utracono 4,5 tys. czołgów, 8,7 tys. TBM-ów i ponad 500 sztuk sprzętu obrony przeciwlotniczej. Niezwykle ogromna hekatomba, by wcielić w życie pomysł Surkowa o wypuszczeniu pary z rosyjskiego reaktora politycznego. (…)
Wielki upadek projektu Noworosja zmusza objętą sankcjami Rosję, która stała się światowym pariasem numer jeden, do szukania pocieszenia w sąsiedztwie podobnych krajów, ale wyczerpanie krajowych zasobów nie pozwala jej już na projekcję siły poza jej terytorium. Pomimo prób Jewkurowa, zastępcy Szojgu, skonsolidowania zasobów rosyjskich wpływów w Syrii i Afryce oraz wchłonięcia zdekapitowanego imperium biznesowego Prigożyna, ruchy te przypominają śmiertelne konwulsje. Podobnie jak w latach sowieckiej pierestrojki, Moskwa szybko wycofa się z tych regionów, ponieważ wkrótce wojsko i najemnicy będą potrzebni do stłumienia zamieszania w samej Federacji Rosyjskiej.
Stan osłabienia dobrze odczytują najbliżsi sąsiedzi Rosji. Paszynian, premier Armenii, byłego bezwarunkowego satelity Kremla, głośno deklaruje: „liczenie na Rosję i zależność od niej były strategicznym błędem”. Erewań rwie sobie włosy z głowy z powodu epifanii rosyjskiej zdrady, która wiąże się z przejściem na stronę Azerbejdżanu, a w konsekwencji prowadzi do całkowitej likwidacji separatystycznego projektu „Arcakch”. Armenia nie tylko nie liczy na pomoc militarną Kremla, ale wprost deklaruje, że Federacja Rosyjska sama prosi o broń do utrzymania pozycji na froncie ukraińskim. Ormianie mszczą się na Putinie jak tylko mogą, m.in. uruchomili procedurę uznania władzy MTK w swoim kraju, czyli chcą uczynić rosyjskiego dyktatora persona non grata.
A wszystko z powodu realizacji scenariusza wycofania wojsk rosyjskich i przywrócenia integralności terytorialnej Azerbejdżanu na terytorium Karabachu. Tworzy się precedens cofnięcia słabej rosyjskiej machiny imperialnej, który wkrótce powtórzy się na Ukrainie z Krymem i Donbasem, a także w Mołdawii i Gruzji z powrotem ich problematycznych regionów.
Białoruski car Łukaszenka również marzy o zejściu z tonącego imperialnego okrętu Putina. Stary lis widzi wszystkie realia opłakanego stanu imperium Putina i jego projektów lepiej niż ktokolwiek inny, więc przygotowuje się do przejścia na stronę obozu zachodniego. Po pierwsze, umowy między Mińskiem a Wagnerowcami zostały faktycznie unieważnione, więc zagraniczni najemnicy mogą zostać wyrzuceni z Białorusi w każdej chwili. Po drugie, Łukaszenka prowadzi tajne negocjacje z UE w sprawie normalizacji stosunków, ale jak na razie stawiane mu warunki powstrzymują go przed radykalnymi krokami. Co prawda Łukaszenka znajduje się pod ogromną presją własnych wojskowych, którzy snują apokaliptyczne scenariusze na wypadek prób zorganizowania przez Moskwę antynatowskich prowokacji z białoruskiego balkoniku.
W histerii putinowscy stratedzy próbują znaleźć fantasmagoryczne modele ratowania Rosji jako małego partnera Chin, oferując Pekinowi warianty ustępstw terytorialnych w zamian za patronat polityczny i wojskowy. Jesteśmy świadkami wyjątkowego momentu w historii, w którym najwyższe kierownictwo rozpadającego się imperium stara się zarabiać na życie, sprzedając kawałki imperialnego terytorium w nadziei na znalezienie zewnętrznego wsparcia. Cóż mogę powiedzieć: Rosja nigdy nie upadła tak nisko, ale nie ma już czerwonych linii.
Kanał Telegram „Sito Sokratesa”
7 komentarzy
Jagoda
4 września 2023 o 12:44Większość EUrokołchozowych polityków to regularni idioci, którzy po raz kolejny są w stanie zawierzyć Agro Führerowi i jeszcze dadzą mu nietykalność i kasę, a pierwszy białoruski inseminator świń znowu ich wydyma bez lubrykantów w kakaowe oczko, a następnie znowu uśmiechnie się do Putlera.
Jan
4 września 2023 o 21:43Do kogo kierujecie te wypociny?
Te brednie mijają się z prawdą..
Rosja na kolanach?😉
Raczej Ukraina….
Ale autor pisze co mu ślina przyniesie na język, i agent prowadzący z CIA każe….
Silverlo
5 września 2023 o 07:41Ale wy brednie piszecie🤣
Putin trzymał trzyma i będzie trzymał całe NATO za jajca
ZikoX
6 września 2023 o 12:45Szczerze wątpię . Gdyby nie zdrajcy nawet by nie miał atomówek
Silverlo
5 września 2023 o 07:44Putin trzymał trzyma i będzie trzymał całe NATO za przyrodzenie😁
Jagoda
6 września 2023 o 17:43Putler to co najwyżej może trzymać się za swojego qv… o ile go posiada !
Anty-rusek
6 września 2023 o 17:46Widzę, że Ruskie trolle w akcji. Szukajcie nowej roboty, bo niedługo ruski zbankrutuje i przestanie wam płacić.