Kolejny udany nocny atak dronów na Moskwę.
Jak podaje agencja UNIAN, dziś w nocy została kolejny raz zaatakowana bezzałogowcami rosyjska stolica. Władze Moskwy z obawy, aby obrona przeciwlotnicza nie zestrzeliła przypadkowo cywilnego samolotu, zamknęły wszystkie lotniska.
Według informacji podanych przez mera miasta Siergieja Sobianina, w rejonie istrińskim, na zachód od Moskwy, obrona przeciwlotnicza zestrzeliła jeden bezzałogowiec.
„- Wstępnie, poszkodowanych i zniszczeń nie ma. Na miejscu pracują służby”
– podał polityk.
Według rosyjskich mediów wybuchy słychać było nie tylko w rejonie istrińskim, ale także w samej Moskwie, a w rejonie lotniska Wnukowo słychać było działała obrony przeciwlotniczej.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że około godziny 3 w nocy powstrzymano próbę ataku drona skrzydlatego na obiekty w Moskwie i obwodzie moskiewskim.
„- Dyżurujące środki obrony przeciwlotniczej zniszczyły aparat latający nad rejonem istrińskim obwodu moskiewskiego”
– podał resort.
Kanał Astra na Telegramie informuje o zestrzeleniu jednego dron na zachód od Moskwy. Nad ranem mieszkańcy południowo-wschodniej części miasta informowali o słupie ognia. Miał on w ciągu godziny zgasnąć.
W ostatnim miesiącu nocne ataki dronów na Moskwę stały się niemal codziennością. Bezzałogowce przenoszą niewielkie ładunki i nie wyrządzają dużych szkód.
Ukraina nie przyznaje się do ataków, by nie była oskarżana o atakowanie celów cywilnych, o co sama oskarża Rosję.
RTR na podst. Telegram, Unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!