Od piątku 25 sierpnia 2023 roku, 19 bardzo dużych – mających co najmniej 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie – platform i wyszukiwarek internetowych działających w Unii Europejskiej musi sprostać nowym, wysokim wymaganiom dotyczącym m.in. moderowania treści. To konsekwencja wejścia w życie w ubiegłym roku unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA). Na liście są m.in. Amazon Store, Apple AppStore, Facebook, X (dawniej Twitter), Wikipedia, YouTube, czy Google…
Nowe wymagania zakładają m.in., że użytkownicy będą mogli łatwo zgłaszać nielegalne treści, a „platformy będą musiały przetwarzać takie zgłoszenia z należytą starannością”; reklamy nie będą wyświetlane na podstawie wrażliwych danych użytkownika (takich jak pochodzenie etniczne, poglądy polityczne lub orientacja seksualna); platformy będą musiały zapewnić wysoki poziom prywatności, ochrony i bezpieczeństwa osób małoletnich.
Od piątku nie jest już dozwolona reklama ukierunkowana i oparta na profilowaniu dzieci; platformy i wyszukiwarki muszą przeciwdziałać ryzyku związanemu z rozpowszechnianiem nielegalnych treści w Internecie oraz negatywnym skutkom dla wolności wypowiedzi i informacji; platformy muszą też analizować konkretne zagrożenia i wprowadzać środki ograniczające ryzyko – na przykład w odniesieniu do rozprzestrzeniania dezinformacji i nieautentycznego korzystania z usługi.
Akt o usługach cyfrowych, który wszedł w życie w listopadzie ubiegłego roku „stosuje się do wszystkich usług cyfrowych, które łączą konsumentów z towarami, usługami lub treściami” – tłumaczy Komisja Europejska. Ustanowione w nim nowe, kompleksowe obowiązki platform internetowych mają „ograniczać szkodliwe zjawiska i przeciwdziałać zagrożeniom w Internecie” oraz „zapewnić nowe możliwości ochrony użytkowników, a przedsiębiorstwom zagwarantować pewność prawa na całym jednolitym rynku”.
W przypadku niewywiązania się z nałożonych obowiązków koncernom grozi kara nawet do 6 procent ich rocznych obrotów handlowych.
Krytycy regulacji obawiają się, że może ona zostać użyta do cenzury w Internecie pod pretekstem walki z „mową nienawiści” i dezinformacją.
RES na podst. PAP
4 komentarzy
qwe
26 sierpnia 2023 o 12:12i cyk, wolnosc slowa GWARANTOWaNA W KONSTYTUCJI poszla wlasnie z dymem.
nic nowego
26 sierpnia 2023 o 17:23Od dawna wszystko jest monitorowane, tylko teraz będzie to oficjalnie.
Kocur
28 sierpnia 2023 o 13:45Ależ spójrzmy na problem nieco mniej pesymistycznie, na pewno mamy lepiej niż w Rosji i Korei Półn. i jeszcze kilku innych krajach.
IjonTichy
28 sierpnia 2023 o 14:47witaj cenzuro i autocenzuro. Jakie treści bedą zakazane? treści konserwatywne , wolnościowe i katolickie.Jakie bedą promowane?Treści lewackie Zboczenia, lewactwo i multikultii klimatyzm.