Europejscy sojusznicy Ukrainy są zaniepokojeni niezwykle powolnym tempem ukraińskiej kontrofensywy. Obawiają się, że w przypadku braku znaczącego postępu przed nadejściem zimy Stany Zjednoczone mogą zakończyć swoje aktywne wsparcie dla Ukrainy, a Europa nie będzie w stanie zapewnić Kijowowi wszystkiego, czego potrzebuje. Informuje o tym agencja Bloomberg.
„W ciągu ponad dwóch miesięcy kontrofensywy wojska ukraińskie odniosły jedynie sukcesy taktyczne przeciwko silnie okopanym siłom rosyjskim, mimo że w operacji zaangażowano wiele jednostek wyszkolonych i uzbrojonych przez Stany Zjednoczone i Europę. Okno na dalsze istotne działania zawęża się ponieważ jesienią nastąpi mokra i zimna pogoda” – czytamy w artykule.
Bloomberg zauważa, że pomimo zapewnień ukraińskich i zachodnich urzędników o kontynuowaniu walki do końca, w przyszłym roku trudno będzie powtórzyć skalę wsparcia.
„W szczególności wyczerpują się zapasy amunicji, a produkcja w USA i Europie nie zostanie zwiększona aż do końca 2024 roku. Myśliwce F-16 prawdopodobnie dotrą także dopiero w przyszłym roku” – czytamy w artykule.
Ponadto Stanom Zjednoczonym coraz trudniej jest wspierać Ukrainę z politycznego punktu widzenia. Problem w tym, że w Partii Republikańskiej jest coraz więcej przeciwników takiej pomocy. Europejscy urzędnicy obawiają się, że prezydent Joe Biden może w końcu spróbować nakłonić Ukrainę do negocjacji w przypadku braku znaczących postępów na polu bitwy wraz z rozpoczęciem w przyszłym roku kampanii wyborczej w USA.
„Dalsze wsparcie USA dla Ukrainy pozostaje ważne, ponieważ Europa nie dysponuje własnym potencjałem militarnym, aby w wystarczającym stopniu wzmocnić siły Kijowa” – pisze Bloomberg.
Publicznie Kijów i jego sojusznicy zaprzeczają, jakoby wojna znalazła się w tym roku w jakimkolwiek impasie, prywatnie jednak niektórzy urzędnicy ostrzegają, że staje się to coraz bardziej prawdopodobne, ponieważ postępy wojsk ukraińskich są coraz wolniejsze.
Na Zachodzie coraz głośniej słychać głosy, że Siły Zbrojne Ukrainy powinny zastosować taktykę aktywnych ataków pancernych na pozycje rosyjskie, którą ukraińskie dowództwo porzuciło na początku lata po ciężkich stratach.
Są jednak tacy, którzy przyznają, że biorąc pod uwagę zasoby, którymi dysponuje Kijów, słuszna jest obecnie bardziej przemyślana i ostrożna strategia, jaką realizuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Chociaż osiągnięcie widocznego sukcesu zajmie więcej czasu.
Według szefa Połączonych Szefów Sztabów USA generała Marka Milleya coraz więcej wskazuje na to, że wojska ukraińskie przełamały pierwszą linię obrony rosyjskiej na pewnym odcinku frontu w obwodzie zaporoskim. Obecnie wojska ukraińskie poszerzają klin w kierunku strategicznie ważnego miasta Tokmok.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Oleksij Daniłow zapewnia, że kontrofensywa wojsk ukraińskich przebiega zgodnie z zatwierdzonym planem. Zaznaczył, że działania odbywają się w sposób pozwalający na zachowanie maksymalnej liczby personelu wojskowego. Według niego obecność nowoczesnych myśliwców w Siłach Zbrojnych Ukrainy może radykalnie zmienić sytuację.
Opr. TB, www.bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!