Brytyjski Ministerstwo Obrony, uważa że niektóre ataki dronami są przeprowadzane z wewnątrz Rosji.
Nie milkną echa niedawnego ataku na rosyjskie lotnisko wojskowe Sołoci w obwodzie nowogrodzkim, 650 km od granicy z Ukrainą. Brytyjczycy uważają, że uderzenie, wskutek którego doszło do zniszczenia bombowca strategicznego Tu-22M3, mogło być dokonane z wnętrza rosyjskiego terytorium. Taką ocenę podało brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że za atak odpowiedzialny był bezzałogowy statek powietrzny (UAV).
„Jeśli to prawda, zwiększa to wagę oceny, że niektóre ataki UAV na rosyjskie cele wojskowe są przeprowadzane z terytorium Rosji. Jest mało prawdopodobne, by bezzałogowe statki powietrzne miały zasięg umożliwiający dotarcie do Solcy-2 spoza Rosji”
– napisali w opublikowanym raporcie.
Jak podają Brytyjczycy Ukraińcy posiadają drony Rubaka i Bóbr. Zasięgi tych dronów wynoszą kolejno 500 km i 1000 km, czyli są zbyt małe, aby razić niektóre cele w Rosji z terytorium Ukrainy. Możliwe więc, że część ataków jest przeprowadzanych przez agentów ukraińskiego wywiadu, przemycających drony w częściach do Rosji, skąd są one następnie odpalane.
„Jest to co najmniej trzeci udany atak na lotniska sił powietrznych dalekiego zasięgu, co ponownie rodzi pytania o zdolność Rosji do ochrony strategicznych lokalizacji w głębi kraju”
– dodano w opublikowanym komunikacie.
RTR na podst. tech.wp.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!