Prezydent Wołodymyr Zełenski, potwierdził i podał powody dlaczego Ukraina zwlekała z kontrofensywą.
Prezydent Ukrainy przyznał, że znaczna część obiecanego przez sojuszników sprzętu wojskowego dotąd nie została przekazana.
Dlatego jego armia musiała opóźnić zapowiadaną „wielką kontrofensywę”, bo żołnierze
„nie mieli z czym iść do ataku”.
Szczególnie frustrujące dla władz w Kijowie jest to, że zachodnia broń nie jest dostarczana w takich ilościach, jak to było zapowiadane.
Przedstawiciel biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Serhij Łeszczenko przyznał, że jest to
„martwiące i demotywujące”.
Jak już podawaliśmy, Ukraina do tej pory dostała tylko 60 czołgów Leopard, zamiast obiecanych kilkuset.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, informuje, że szczególnie brakuje pojazdów do rozminowywania, a problemem jest także brak wsparcia z powietrza.
Zełenski zauważył, że gdy Ukraina czekała, aż będzie miała zdolność do kontrofensywy, najeźdźcy zaminowali tereny i wznieśli fortyfikacje.
„Zrobili dużo fortyfikacji osiem lat temu, począwszy od 2015-16; robili to na Donbasie po jego okupacji”
– powiedział ukraiński przywódca.
RTR na podst. TVP Info
2 komentarzy
qwe
21 sierpnia 2023 o 20:16dalej sie zelenski z niemcami ukladaj to cie odstrzela w koncu ruscy bo nie bedziecie mieli czym strzelac.
Mark
21 sierpnia 2023 o 21:18Polska przyjmuje tych co powinni bronić swojej ojczyzny. Ponad milion młodych Ukraińców chroni się przed poborem do wojska. Odsetek z nich tylko pracuje.