Ukraińska armia używa na froncie oprócz przekazanej przez Stany Zjednoczone amunicji kasetowej DPICM, również pocisków rodzimej produkcji.
Taką informację przekazała amerykańska stacja CNN, która dokładnie przeanalizowała nagrania przedstawiające walki o Urożajne w obwodzie donieckim.
Portal CNN podaje, że sukcesy armii ukraińskiej w obwodzie donieckim, były możliwe w dużej mierze dzięki wykorzystaniu amunicji kasetowej.
Używanie takich pocisków potwierdzają materiały wideo, na których widać uciekających rosyjskich żołnierzy, którzy są ostrzeliwani bronią przypominającą pociski kasetowe.
Jednak na podstawie nagrania trudno powiedzieć, czy była to amunicja produkcji amerykańskiej, czy może ukraińskiej.
Tym bardziej, że coraz więcej doniesień potwierdza, że również na terytorium Ukrainy wytwarzane są takie pociski.
Amerykański magazyn „Forbes” zauważył, że wycofujące się z Urożajnego rosyjskie siły zostały „dosłownie zmasakrowane pociskami kasetowymi”.
Władze w Kijowie i ukraińscy dowódcy odrzucają oskarżenia, że stosowanie pocisków kasetowych jest kontrowersyjne z punktu widzenia prawa humanitarnego, ponieważ taka amunicja może być niebezpieczna dla cywilów.
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow zapewnił, że amunicja kasetowa będzie wykorzystywana wyłącznie do wyzwalania terytorium kraju w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. Wykluczył też stosowanie tej niebezpiecznej dla cywilów broni na obszarach miejskich.
Jeden z ukraińskich wojskowych powiedział:
„Druga strona używa wszystkiego, co jej się żywnie podoba, a nasi ludzie od tego umierają i to jest w porządku. Ale kiedy umierają rosyjscy, to już jest inaczej?”.
RTR na podst. TVP Info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!