Pjongjang jest przekonany o nieuchronności wojny nuklearnej w rejonie Półwyspu Koreańskiego. „Nie chodzi o to, czy będzie wojna nuklearna, ale kto i kiedy ją rozpocznie” – stwierdził nowy minister obrony Korei Północnej Kang Sun Nam podczas wizyty w Rosji.
„Pytanie o wojnę nuklearną na półwyspie Koreańskim, dotyczy nie tego, czy do niej dojdzie, to kwestia tego, kto i kiedy ją rozpocznie. Siła fizyczna jest jedynym środkiem utrzymania pokoju i stabilności w regionie. Mania wojny nuklearnej ze strony USA i marionetek w Republice Korei zamienia Półwysep Koreański i Azję Północno-Wschodnią w nowe siedlisko wojny nuklearnej”
– powiedział Kang Sun Nam, cytowany przez rosyjską agencję Ria Nowosti.
Minister obrony Korei Północnej o możliwej wojnie na Półwyspie Koreańskim mówił zwracając się do uczestników XI Moskiewskiej Konferencji Bezpieczeństwa Międzynarodowego.
Kang Sun Nam miał stwierdzić, że działania prowadzone przez USA świadczą o tym, iż nie ma możliwości, by dialog doprowadził do zakończenia konfliktu, zadowalając jednocześnie wszystkie strony.
„Rozwiązanie problemu Półwyspu Koreańskiego poprzez dialog i negocjacje to tylko puste słowa. Siła fizyczna jest jedynym środkiem utrzymania pokoju i stabilności w regionie”
– kontynuował minister obrony Korei Północnej.
Przypomnijmy, iż przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oraz prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin z okazji 78. rocznicy wyzwolenia Korei spod kolonialnych rządów Japonii wymielili listy, w których zobowiązali się zacieśniać współpracę między Koreą Północną i Rosją. W liście Putin zwrócił uwagę na to, że kontakt Rosji i Korei mogą pozytywnie wpłynąć na „stabilność i bezpieczeństwo Półwyspu Koreańskiego i całej Azji Północno-Wschodniej”.
RES na podst. Ria Nowosti
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!