Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un polecił zakładom obronnym zwiększyć produkcję. Stało się to dwa tygodnie po wizycie ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu w Pjongjangu. Według północnokoreańskiej państwowej agencji informacyjnej KCNA Kim przeprowadził inspekcję pracy wielu fabryk produkujących silniki rakietowe, artylerię, broń strzelecką i inną uzbrojenie, oraz zarządził zwiększenie mocy produkcyjnych w celu „wzmocnienia zdolności obronnych kraju”.
Do jego licznych wizyt w fabrykach broni w ciągu ostatnich kilku dni doszło w momencie, gdy Pjongjang próbuje opracować różnorodne rodzaje broni strategicznej i konwencjonalnej oraz organizuje pokazy różnych rodzajów uzbrojenia.
Północnokoreańska propaganda podkreśla, że Kim wyraził zadowolenie z modernizacji produkcji pocisków dużego kalibru dla wieloprowadnicowych systemów rakietowych.
Jednocześnie zwrócił uwagę na konieczność rozpoczęcia produkcji nowych rodzajów broni, w szczególności pocisków i broni strzeleckiej.
Przypomnijmy, 25 lipca do Korei Północnej przybył rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Formalnie jako powód podano obchody koreańskiego „Dnia Zwycięstwa”. Ale eksperci uważają, że prawdziwym powodem była próba wynegocjowania dostaw broni do Rosji na wojnę z Ukrainą.
Szojgu jest pierwszym ministrem obrony, który odwiedził Pjongjang od czasów sowieckich, co samo w sobie wskazuje na wagę tej wizyty.
Podczas tej wizyty Kim Dzong Un zaprezentował Szojgu rakiety balistyczne, których produkcji Koreańczykom zabroniła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Za tym zakazem głosowała m.in. Rosja, więc takiej broni nigdy wcześniej Rosjanom nie pokazywano, by uniknąć „niekomfortowych” sytuacji. Demonstracja ta potwierdziła więc, że stosunki między Moskwą a Pjongjangiem weszły na nowy poziom.
Opr. TB, kcna.kp
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!