Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Ostrowa Wielkopolskiego (woj. wielkopolskie) wyciągnęli z pociągu pijanego 41-letniego Białorusina. Miał ze sobą półtoraroczną córkę. Mężczyzna zachowywał się niespokojnie i odmówił opuszczenia pociągu – relacjonuje portal Most.
Do zdarzenia doszło w sobotę rano na terenie stacji kolejowej Ostrów Wielkopolski. Funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Ostrowie Wielkopolskim podczas służby patrolowej, zostali poproszeni przez kierownika pociągu relacji Zgorzelec – Warszawa Główna o interwencję wobec pijanego mężczyzny, który podróżował z małym dzieckiem. Dodatkowo ojciec dziewczynki mocno się awanturował.
Mundurowi natychmiast zareagowali. 41-letni obywatel Białorusi, który był pod wyraźnym wpływem alkoholu sprawował opiekę nad 1,5 roczną córeczką. Nie chciał współpracować z funkcjonariuszami SOK oraz dobrowolnie wysiąść z pociągu, dlatego też zostały wobec niego zastosowane środki przymusu bezpośredniego. Na miejsce wezwano patrol Policji.
Policyjne badanie stanu trzeźwości ujętego Białorusina wykazało ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze SOK przekazali nietrzeźwego ojca wraz z jego dzieckiem policjantom z Komendy Powiatowej w Ostrowie Wielkopolskim, którzy prowadzą dalsze czynności w sprawie. Teraz 41-latek odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a także za 17-minutowe opóźnienie pociągu.
ba za most.io/kgsok.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!