Czy Władimir Putin własnie popada w dewocję?
Prezydent Rosji Władimir Putin jest z oczywistych powodów zaniepokojony sytuacją na froncie i w samej Rosji, więc na nowo zanurzył się w religii, mówi w rozmowie z Kanałem24 rosyjski ekspert polityczny Abbas Galliamov.
Politolog wskazuje, że rosyjski dyktator właśnie otrzymał następny silny wstrząs, gdy okazało się, że most nad Cieśniną Kerczeńską został po raz kolejny uszkodzony.
„Putin traci wiarę w siebie, jest zdezorientowany, staje się coraz mniej adekwatny. Jest całkiem oczywiste, że jego stopień religijności wzrósł. Teraz przyjeżdża nawet na front z ikonami” – zauważył Galliamov.
Na osobisty rozkaz samegoPutina ikona „Trójca Święta” autorstwa Andrieja Rublowa została przeniesiona z Galerii Tretiakowskiej do moskiewskiej cerkwi pw. Chrystusa Zbawiciela.
Jak zauważa kanał, może to stanowić zagrożenie dla stanu zabytkowego obrazu, ale tym akurat dyktator przejmuje się najmniej, chwytając się ostatniej deski ratunku.
„Putin zdaje sobie sprawę, jak nędznie wygląda i przechodzi poważne zmiany w swojej psychice” – stwierdził Galliamov.
Z psychiką Putina rzeczywiście nie jest najlepiej. Jak informowaliśmy, rosyjski dyktator Władimir Putin na spotkaniu z gubernatorem obwodu irkuckiego Igorem Kobzevem został poinformowany o rosyjskich wojskowych zlikwidowanych na Ukrainie. W reakcji poprosił o przesłanie „pozdrowień dla nich wszystkich”.
BA
1 komentarz
Kocur
19 lipca 2023 o 13:44Pozdrowienia dla nieżywców, on na starość ewidentnie cofa się w rozwoju.