Swietłana Tichanowska, demokratyczna liderka Białorusi na uchodźctwie bezlitośnie skrytykowała międzynarodowe organizacje za ich „bezsilność” w sprawie pomocy dla więźniów politycznych. Jej słowa padły podczas wydarzenia zorganizowanego w Warszawie przez białoruskie środowiska demokratyczne, donosi „Pozirk”.
Podczas swojego wystąpienia emigracyjna liderka nie wahała się wyrazić swojego rozczarowania działaniami organizacji, które nie były w stanie skutecznie interweniować w obronie osób represjonowanych przez reżim Łukaszenki. Jej mocne słowa odkrywają brutalną prawdę o impotencji tych instytucji, które miały chronić prawa człowieka i promować demokrację.
Tymczasem nie mogą nic;
„Czerwony Krzyż – ile razy się spotkaliśmy: „Idźcie i żądajcie dostępu do więźniów politycznych. Mamy listę humanitarną” – powiedziała Swietłana Tichanowska.
Według niej organizacja odpowiedziała, że „nie mają dostępu, nie mogą”.
Tichanowska zwróciła uwagę na kontakty dyplomatyczne Szwajcarii i UE z oficjalnym Mińskiem, ale „nic nie mogą zrobić”, bo władze „nie respektują żadnych zobowiązań międzynarodowych”.
„Więc, co możesz tutaj robić? — powiedziała polityk. „Reżim nie odpowiada na takie wezwania: „Puśćcie przynajmniej ludzi chorych na raka, chorych na cukrzycę… Nie, oni czerpią przyjemność z posiadania władzy”. ”
Jedyną skuteczną strategią, jaką wskazuje była kandydatka na prezydenta, to kontynuacja nacisku na oficjalny Mińsk. Wezwała do pomocy więźniom politycznym, uznając niewystarczającą instytucjonalną pomoc.
Według Centrum Praw Człowieka „Wiasna” na dzień 14 czerwca na Białorusi przebywa 1492 więźniów politycznych. Działacze wskazują, że to tylko część skazanych w sprawach politycznych, nie wszystkie ofiary reżimu zgłaszają się do organizacji w obawie przed eskalacją represji.
ba za t.me/pozirkonline
2 komentarzy
Dr. Pavl Kopetzky
16 czerwca 2023 o 09:03Wyjdą na ulicę!?
dziadek
17 czerwca 2023 o 00:51Na Ukrainę Rosjanie zbrojnie napadli. Na Białorusi sami zgotowali sobie ten los. A gdzie Wy jesteście? Myśleliście że samymi spacerami po Mińsku zwyciężycie.
Cały czas obserwuję co się dzieje. Od gadania wolności nie bedzie. Róbcie coś, działajcie. Naprawdę macie wielką szansę to wszystko zmienić.