SZU zniszczyły z wyrzutni HIMARS wrogi punkt dowodzenia PBU-55K6E systemu S-400 – pierwszy raz od początku wojny trafiono w taki system, donosi portal Obozrevatel.
We wtorek 30 maja Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły w obwodzie chersońskim wrogie stanowisko dowodzenia systemu obrony powietrznej S-400 „Triumf”. Trafienia dokonano przy użyciu MLRS HIMARS – poinformował kanał w Telegramie „Dossie szpiona”.
Według źródła jest to pierwszy przypadek tak poważnego uszkodzenia PBU 55K6E, potwierdzony na zdjęciu.
„Waszą uwagę przykuło zdjęcie zniszczenia centrum kontroli bojowej systemu obrony powietrznej S-400 „Triumph” – czytamy w komunikacie.
Źródło podało, że do incydentu doszło podczas ataku Sił Zbrojnych Ukrainy na tymczasowe magazyny broni w obwodzie chersońskim.
„Użyty był MLRS HIMARS” – czytamy w wiadomości.
S-400 Triumf, to rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze. Według źródeł rosyjskich S-400 może jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów znajdujących się w odległości nawet 400 km. Zdaniem zachodnioeuropejskich ekspertów system S-400 i modele poprzedzające nie są zdolne do pokonania bariery narzuconej przez zjawisko horyzontu radiolokacyjnego. Zdaniem źródeł rosyjskich S-400 ma być też zdolny zwalczać cele powietrzne, tj. samoloty, pociski manewrujące i rakietowe pociski balistyczne o zasięgu 3500 km, poruszające się z prędkością do 4,8 km/s.
ba na podst. wikipedia.org/t.me/dosye_shpiona
2 komentarzy
Paweł Kopeć
31 maja 2023 o 11:43A jednak ta Ameryka nie jest wcale taka zła jak zawsze powiadają komuniści, socyaliści i demokraci – lewica!
Kocur
1 czerwca 2023 o 09:42Z chęcią widział bym tą ruską blachę z samochodu w swojej kolekcji gadżetów!